Poziom podstawowy
Lektury obowiązkowe:
- Wybrane satyry Ignacego Krasickiego
- Hymn do miłości ojczyzny Ignacego Krasickiego
Wymagania egzaminacyjne:
- Znajomość najważniejszych motywów literatury oświeceniowej
- Znajomość cech gatunków klasycystycznych, takich jak oda, satyra, bajka, powiastka filozoficzna
- Ogólne wiadomości o powieści – to ważne!
- Ogólna wiedza o ideologii i kulturze epoki; znajomość pojęć takich jak klasycyzm, racjonalizm oraz nazwisk takich jak Jean Jacques Rousseau, Denis Diderot
Najważniejsze pojęcia:
satyra, bajka, powieść, klasycyzm, sentymentalizm, konstytucja, libertynizm, deizm, ateizm
Poziom rozszerzony
Lektury obowiązkowe:
- Faust Johanna Wolfganga Goethego (fragmenty części I – scena w pracowni, spotkanie z Mefistofelesem)
Wymagania egzaminacyjne:
- Umiejętność wyszukiwania i odczytywania późniejszych nawiązań do topiki (tematów, motywów) i poetyki (forma, styl, gatunki) literatury oświecenia
- Umiejętność określania cech stylu literatury oświecenia
- Określenie związku poetyki oświecenia z ideologią epoki
- Ogólna wiedza o ideologii epoki
Najważniejsze pojęcia:
faustyzm, encyklopedyści, okres stanisławowski, empiryzm, Sarmata oświecony, powiastka filozoficzna, powieść epistolarna, krytycyzm, poemat heroikomiczny, wolterianizm
Oświecenie – najważniejsze daty
- 1762 – Katarzyna II zostaje carycą Rosji
- 1764 – królem Polski zostaje Stanisław August Poniatowski
- 1776 – Stany Zjednoczone uzyskują niepodległość
- 1772 – ma miejsce I rozbiór Polski
- 1787 – początek rewolucji francuskiej; zostaje wydana Deklaracja praw człowieka i obywatela
- 1788 – 1792 – obraduje Sejm Wielki zwany też Czteroletnim
- 1791 – zostaje uchwalona Konstytucja 3 maja
- 1793 – II rozbiór Polski
- 1794 – wybucha powstanie kościuszkowskie
- 1795 – III rozbiór Polski, nasz kraj znika z mapy Europy
- 1797 – powstają Legiony Polskie we Włoszech
- 1807 – zostaje utworzone Księstwo Warszawskie
- 1812 – Napoleon ponosi klęskę w walce z Rosją
.
Wizualizacja zadań – co musimy opanować?
Do 1. części arkusza poziomu podstawowego
– czyli do testu z czytania ze zrozumieniem: zwyczajna szkolna wiedza o epoce; trzeba wiedzieć choć trochę o Konstytucji 3 maja, obradach Sejmu Wielkiego, oczywiście także o rozbiorach, powstaniu kościuszkowskim i utworzeniu Legionów Polskich we Włoszech; nie obejdzie się być może bez podstawowych choćby informacji o Wielkiej Rewolucji Francuskiej; znajomość pojęć takich jak klasycyzm i sentymentalizm; znajomość poglądów i twórczości Jeana Jacques’a Rousseau i Woltera.
Do 2. części arkusza poziomu podstawowego
– czyli do arkusza na poziomie podstawowym. Najważniejsza będzie tu znajomość lektur obowiązkowych: Hymnu do miłości ojczyzny i kilku satyr Krasickiego. Od lat są to te same satyry (nie bez powodu – one chyba są najlepsze): Świat zepsuty, Żona modna, Pijaństwo i Do króla. Oczywiście nie zapomnij o Mazurku Dąbrowskiego, obecnym hymnie Polski – choć nie ma go na liście, trzeba znać na pamięć choćby dwie pierwsze zwrotki. Choć wśród lektur obowiązkowych nie znalazły się bajki Krasickiego, na pewno znasz je z wcześniejszych lat nauki: warto przypomnieć sobie kilka.
Do arkusza poziomu rozszerzonego
– czyli do wypracowania na poziomie rozszerzonym. Bardzo ważna będzie na pewno znajomość Fausta Goethego i terminów faustyzm i bohater faustowski mogą się bardzo przydać! Powinieneś znać kilka przykładowych współczesnych nawiązań do epoki oraz cechy gatunkowe satyry, bajki i powieści (dość dokładnie!). Powtórz filozofię – zwłaszcza Kanta i Rousseau.
Oświecenie do matury
Jeżeli zdajesz maturę na poziomie rozszerzonym, nie lekceważ Fausta Johanna Wolfganga Goethego. To dzieło o ludzkiej naturze i odwiecznych pragnieniach może się pojawić, gdyż częstym kryterium doboru dzieł jest ich „głębokość” – a Fausta z pewnością można zaliczyć do dzieł poruszających ważne, ponadczasowe problemy. Podstawą tekstu z czytania ze zrozumieniem może być tekst o postawie określanej mianem faustyzmu – to temat wielu esejów; autorką jednego z nich jest np. prof. Maria Janion. Może pojawić się także temat związany z prawami człowieka i obywatela, różnymi sposobami sprawowania władzy (absolutyzm oświecony!), oświatą czy publicystyką, a w końcu z dwoma postawami wobec świata: racjonalizmem i empiryzmem; może to być także tekst dotyczący rozumu ludzkiego i jego mocy.
Poziom podstawowy
Jakie podstawowe pojęcia mogą pojawić się na teście?
Komentarz: oczywiście, klasycyzm i sentymentalizm jak najbardziej. Uważaj jednak na pojęcia mniej znane, takie jak libertynizm, deizm i ateizm. Wszak teksty maturalne często traktują o postawach życiowych, wyborach jednostek i społeczeństw. Ponieważ masz dużą szansę trafienia na esej, którego autor może wybornie znać się na filozofii, nie powinieneś osłupieć, zobaczywszy w tekście nazwisko Rousseau czy Kant.
Bajka
To gatunek znany już ze starożytności (na wpółlegendarny bajkopisarz to Ezop, który opowiedział słynną historię o próżnym kruku i sprytnym lisie), który prawdziwe panowanie rozpoczął w oświeceniu. To jeden z ulubionych gatunków klasycystów ze względu na zalety bajki: zwięzłą, atrakcyjną dla czytelnika formę, możliwość bezlitosnego ganienia i tępienia przywar oraz możliwość zawarcia ważkich treści w pozornie błahym dziełku. Bajka, tak jak satyra, doskonale nadawała się do tego, by realizować hasło epoki: ucząc, bawić (bawić, ucząc).
Bajka to wierszowany utwór o charakterze alegorycznym, którego bohaterami są zwierzęta (np. Ptaszki w klatce, Wilcy i jagnię Ignacego Krasickiego); rzadziej ludzie (np. Dewotka, Dwaj malarze, także autorstwa biskupa warmińskiego). Jej celem jest sformułowanie pewnej nauki moralnej dotyczącej stosunków między ludźmi lub norm postępowania. Forma jest lekka, ale temat – jak widać – wcale nielekki. Te nauki (prawdy) wypowiadane są bezpośrednio, jako puenty kończące utwór. Czasem są sugerowane czytelnikowi lub wypowiadane już na początku.
O bajce zapamiętaj:
- bohaterowie bajek obdarzeni są niezmiennymi i jednoznacznymi cechami, np. mrówka to pracowitość, lis – podstępność, cwaniactwo, jagnię – naiwność, lew – pycha,
- bajki charakteryzuje dyscyplina językowa i dążenie do nawiązania kontaktu z odbiorcą (są zabawne, pisane przejrzystym, komunikatywnym językiem),
- mamy dwa rodzaje bajki: bajkę epigramatyczną (właśnie takie bajki najczęściej pisał Krasicki) i bajkę narracyjną (w której z kolei specjalizował się La Fontaine).
Zapamiętaj także:
Bajka ze względu na zawarte w niej (zawsze!) pouczenie należy do literatury dydaktycznej, a przedstawiane w niej sytuacje nie są pisane dla przyjemności autora i czytelnika, lecz mają ilustrować pewne prawdy moralne, obyczajowe i psychologiczne.
Przykład nowoczesnego przetworzenia gatunku bajki to Folwark zwierzęcy George’a Orwella. Choć ze względu na objętość i konstrukcję to dzieło zaliczamy do powieści, to jednak zawiera typowo bajkowe chwyty: wykorzystanie alegorycznych postaci zwierząt (świnie – niemoralne, owce – bojaźliwe) i wyraźne sformułowanie nauki moralnej.
Cechy bajki narracyjnej
- jak na bajkę dość długa – liczy kilkanaście czy nawet kilkadziesiąt wersów
- jest czymś w rodzaju zwięzłej nowelki o nieskomplikowanej akcji i niewielu bohaterach
- pojawiają się elementy dialogowe i elementy charakterystyki
Cechy bajki epigramatycznej
- krótka; najczęściej czterowersowa
- rysuje pewną elementarną sytuację, a na jej tle paralelizm lub kontrast postaw, np. lis – zdrajca państwa i wół – rzetelny polityk (Wół minister Krasickiego), stary ptaszek – tęskni za wolnością, młody ptaszek – ceni wygodne życie w klatce, czyli w niewoli (Ptaszki w klatce Krasickiego)
Satyra
Ten gatunek także wywodzi się ze starożytności; autorem satyr był np. Horacy. Ten utwór literacki ma ośmieszać i piętnować postawy, zachowania, przekonania określonych typów ludzkich (np. pijaków, fircyków i modniś) i grup społecznych (np. zacofanych Sarmatów w satyrze Do króla Krasickiego). Satyra jest narzędziem w walce o poprawę obyczajów i moralnosci; trzeba przyznać – narzędziem dość brutalnym (nie darmo przecież mówimy o ostrzu satyry wymierzonym w…). To narzędzie krytyki; autorzy w sposób komiczny i ironiczny wyolbrzymiają lub deformują cechy opisywanej postawy lub zjawiska.
W satyrze wyraźnie ujawnia się krytyczny (negatywny) stosunek satyryka do opisywanej rzeczywistości, przy czym charakterystyczne dla satyry jest to, że:
- Autor nie ujawnia się bezpośrednio w tekście; nie ujawnia bezpośrednio swoich poglądów, ale wyraźnie i tak daje do zrozumienia, że jest źle, bardzo źle, a może być… jeszcze gorzej!
- Przemawia z pozycji kogoś lepszego, kogoś ponad krytykowaną hołotę
- Sugeruje nam, czytelnikom, swój światopogląd i zakłada, że go podzielamy
- Opisuje tragiczną sytuację, np. upadek moralności i cnót, ale nie przedstawia żadnej propozycji naprawy
Zapamiętaj dwa podziały satyr:
Satyra ogólna i konkretna
- Satyra ogólna porusza problemy o charakterze uniwersalnym; wiele jej elementów ma np. Świat zepsuty Krasickiego.
- Satyra konkretna natomiast bywa wymierzona w osoby lub zjawiska naprawdę istniejące w danym czasie; przykładem może być Żona modna. Dlaczego? Dziś nie obserwujemy takiego triumfu mody na sfrancuziałość.
Podział ze względu na treść
- Satyra społeczno-obyczajowa – piętnuje aktualne mody i zwyczaje
- Satyra polityczna – atakuje instytucje publiczne
- Satyra osobista – atakuje konkretną osobę
- Satyra literacka – wymierzona przeciwko modom i konwencjom literackim
Podstawowe wyposażenie satyryka, czyli środki, którymi posługuje się satyra
- hiperbolizacja (wyolbrzymienie pewnych wad, np. jeśli mowa o pijaństwie, to bohaterowie zalewają się w trupa parę razy dziennie)
- deformacja
- ironia
- karykatura
- groteska
Ważne!
Satyra – począwszy mniej więcej od XIX wieku – przestała istnieć jako osobny gatunek; funkcję satyryczną realizują utwory należące do innych gatunków.
Powieść
To jeden z głównych gatunków nowożytnej prozy epickiej. Najogólniej i najprościej można by powiedzieć, że powieść charakteryzuje się sporymi rozmiarami, licznymi wątkami w niej zawartymi i licznymi bohaterami. Ukazane w niej postacie i wydarzenia najczęściej mają charakter fikcyjny lub półfikcyjny. Bardzo ważną rolę odgrywa narrator. Współczesna powieść wykształciła się w osiemnastowiecznej Anglii, a jej rozwój wiąże się ze wzrostem znaczenia nowej grupy czytelników – mieszczan, którzy potrzebowali zupełnie innych wrażeń niż np. arystokraci czy szlachta ziemiańska. Wykształcił się nowy typ bohatera – zaradnego, aktywnego mieszczanina (doskonałym przykładem może być Robinson Crusoe, tytułowy bohater powieści Daniela Defoe). Powieść bywa więc pogardliwie nazywana mieszczańską epopeją; gatunkiem, który wyrósł z kryzysu eposu… Autorem pierwszej polskiej powieści nowożytnej, którą można by nazwać dydaktyczno-podróżniczą jest Ignacy Krasicki. Zarówno autor, jak i bohater Mikołaja Doświadczyńskiego przypadków wywodzili się ze szlachty.
Choć powieść jako odrębny gatunek pojawiła się dopiero w XVIII wieku, jej nowożytna postać ukształtowała się pod wpływem wcześniejszych zjawisk:
- ludowej powieści łotrzykowskiej (np. anonimowy Żywot Łazika z Tormesu),
- romansu rycerskiego,
- romansów miłosnych.
Bardzo popularną odmianą powieści oświeceniowej była powieść epistolarna (powieść w listach) – miała sprawiać wrażenie zbioru autentycznych dokumentów dotyczących danej postaci. Znane powieści w listach to Julia, czyli Nowa Heloiza, historia miłosna nawiązująca do dziejów średniowiecznych kochanków: Abelarda i Heloizy oraz Niebezpieczne związki Choderlosa de Laclos.
Zwróć uwagę na to, jak ważną rolę odgrywa w powieści oświeceniowej podróż. Dzięki dalekim wyprawom bohaterowie nabierają dystansu do świata, lepiej poznają siebie i zaczynają rozumieć otaczającą ich rzeczywistość.
Pierwsza nowożytna powieść jest jeszcze naiwna i bardzo przypomina momentami powiastkę filozoficzną.
Klasycyzm
To prąd literacki i kulturowy oświecenia, który miał korzenie w renesansowym powrocie do wzorów poezji antycznej. Szczyt rozkwitu klasycyzmu przypada na drugą połowę XVII wieku we Francji (to wtedy powstawały komedie klasycystyczne Moliera, które bawią do dziś!), w Anglii jego początki to koniec XVII wieku.
Bardzo silnie był reprezentowany w Polsce – klasycyzm skojarz od razu z panowaniem Stanisława Augusta (czasami stanisławowskimi, epoką stanisławowską) – to czasy jego rozkwitu. Najważniejszym ośrodkiem klasycyzmu była Warszawa, siedziba króla.
Przedstawiciele:
- Ignacy Krasicki, zwany księciem poetów
- Stanisław Trembecki
Cechy klasycyzmu:
- podstawą filozoficzną był racjonalizm
- sztuka miała być podporządkowana ścisłym normom
- ważne były umiar, harmonia; w literaturze jasny i przejrzysty styl pozbawiony barokowych ozdobników oraz respektowanie zasad mimesis i prawdopodobieństwa
- najważniejszy był rozum
- przywiązywanie wagi do naśladowania doskonałych wzorców, np. antycznych
- odrzucano przypadkowość, dziwaczność
- walka o czystość i piękno języka, wyrugowanie makaronizmów
- literatura miała w dużej mierze charakter perswazyjny, dydaktyczno-moralizatorski (to wtedy powstało hasło bawić, ucząc), pomagać w tworzeniu nowoczesnego, oświeconego społeczeństwa
Polscy twórcy w swoich dziełach propagowali reformy, piętnowali ciemnotę i zacofanie oraz wady Polaków; najczęściej wyszydzane typki to modna aż do przesady dama i tępy Sarmata. Wskazywali obywatelskie obowiązki – wzorcem był człowiek oświecony, czyli wykształcony, rozumiejący potrzebę reform, patriota, kierujący się w życiu rozumem (jak wynika z ich utworów, wcale nie był to częsty przypadek…).
Cenione gatunki:
- komedia (ze względu na duże możliwości dydaktyczne)
- oda – podniosły utwór okolicznościowy (nie było w zasadzie miejsca na lirykę osobistą!)
- bajka
- satyra
- niedościgłym wzorcem był epos antyczny; ciekawe rezultaty przyniosła jednak jego parodia – poemat heroikomiczny (Myszeida i Monachomachia Krasickiego)
- poemat epicki i opisowy
- powieść edukacyjna
Sentymentalizm
Prąd literacki i kulturowy, który rozwinął się w Europie drugiej połowy XVIII i w początkach XIX wieku. Uwaga, kładł nacisk na zupełnie inne wartości niż klasycyzm! Jego zwolennicy uważali, że w końcu wyzwolił artystów spod panowania sztywnych kanonów i reguł.
Nazwa pochodzi od angielskiego słowa sentiment – uczucie i już ta nazwa dość dobrze charakteryzuje omawiany nurt; spopularyzowała ją powieść Sterne’a pt. Podróż sentymentalna. Jeden z przedstawicieli, którego nazwisko musisz zapamiętać, to Jean Jacques Rousseau.
Cechy sentymentalizmu
- w centrum zainteresowań stał człowiek – jego uczucia i odczucia, relacje międzyludzkie, wzajemna sympatia i życzliwość w tych relacjach (ważne pytanie: jak to osiągnąć?);
- łagodność, tkliwość opisywanych uczuć i przeżyć – np. melancholijna tęsknota, rozmarzenie;
- ostra krytyka cywilizacji (która wypaczała osobowość człowieka, niszczyła jego wrodzoną delikatność i dobro), społeczeństwo uważano za oparte na fałszywych, pozornych wartościach – to jasne, że bezduszna organizacja przytłaczała wrażliwą jednostkę i sprawiała jej ból, krytykowano także nierówność społeczną (przecież każdy jest obdarzony taką samą zdolnością odczuwania!);
- na pierwszy plan – inaczej niż w klasycyzmie, gdzie niezmiernie ważne były powinności obywatelskie – wysuwało się przeżycie wewnętrzne człowieka i jego uczucia;
- ideałem byłoby życie zgodne z naturą, spokojne i pełne życzliwości;
- sentymentalizm odrzucił sztywne reguły tworzenia literatury – jakże mogłoby być inaczej, skoro jej źródłem są przeżycia wewnętrzne człowieka?! A tych nie da się zamknąć w żadne formułki.
Tekst literacki miał przekazywać odczucia jednostki i pomagać w poznawaniu świata, czyli natury – trzeba jednak przyznać, że rozumianej ckliwie i naiwnie. Dlatego poetą – tak jak w klasycyzmie – nie musiał być wcale człowiek wybornie znający reguły poetyki i umiejący je zręcznie zastosować, lecz człowiek wrażliwy, delikatny. Dzieło miało być tkliwe i proste, oddziaływać na odbiorcę, wzruszać go. Najważniejsze hasła to czułość i prostota.
Dzieła sentymentalne:
- brzydziły się drastycznymi scenami i odrzucały je ze wstrętem;
- rezygnowały z klasycystycznego stylu (umiaru, harmonii, podniosłości, retoryczności); stawiano na język potoczny i proste rozwiązania artystyczne;
- były melodyjne i śpiewne, odwoływały się do utworów ludowych;
- dużą rolę odgrywała w nich przyroda ukazywana przez pryzmat przeżyć człowieka; preferowano krajobraz sielski i często przywoływano pojęcie arkadii, miejsca utraconego szczęścia;
- poruszały temat przeszłości, przeciwstawianej zepsutej teraźniejszości;
- do rangi tematów literackich awansowały sprawy dotąd uznawane za drobne i błahe, związane tylko z jednostką, niekoniecznie od razu z dobrem narodu.
Gatunki
Najpopularniejsze gatunki to sielanka i elegia. Dużą popularnością cieszyła się liryka miłosna – pozwalała na zaprezentowanie całej gamy uczuć; jej najczęstsze tematy to nieodwzajemniona miłość, rozstanie kochanków, tęsknota. Nieszczęśliwa miłość i uciśniona cnota to tematy powieści sentymentalnej, której dzieje zaczęły się od ukazania się Nowej Heloizy Rousseau. Często występował w niej narrator pierwszoosobowy, by podnieść wrażenie autentyzmu jego przeżyć.
Przedstawiciele
W Polsce główni przedstawiciele to:
- Franciszek Karpiński
- Franciszek Dionizy Kniaźnin.
Niestety, ten nurt o szczytnych przecież założeniach, szybko uległ konwencjonalizacji i schematyzacji; powtarzane motywy, takie jak spacer zakochanych i ich zwierzenia, łagodna tęsknota i smutna zaduma wytarły się i spadły do rangi powtarzanych wciąż, odklepywanych obiegowych motywów. Ale taki często bywa los nawet najbardziej wyrazistych nurtów i prądów. To mieli za złe twórcom sentymentalnym romantycy: sztuczność, sztampowość, korzystanie ze zmagazynowanych rekwizytów zamiast szukania nowych dróg rozwoju.
Sentymentalizm stanowił interesującą przeciwwagę dla klasycyzmu, uprawomocnił używanie języka potocznego w liryce i przygotował grunt pod przełom romantyczny.
Libertynizm
Termin pochodzi od pięknego łacińskiego słowa libertinus – wyzwolony, co jednak nie zmienia faktu, że libertyni częściej budzili zgorszenie i oburzenie niż podziw i sympatię… Początkowo – w XVI wieku, gdy termin dopiero się pojawił – oznaczał po prostu postawę światopoglądową kwestionującą zasady i dogmaty religii chrześcijańskiej. Rozwinął się w Europie w drugiej połowie XVII wieku jako prąd filozoficzny i kulturalny oparty na racjonalizmie, sceptycyzmie i krytycyzmie. Nie posiadał określonej doktryny. Korzenie miał jeszcze w renesansie (renesansowym humanizmie), skąd przejął idee epikureizmu, zwłaszcza Lukrecjusza. Duży wpływ na ukształtowanie się libertynizmu miał francuski filozof Piotr Gassendi.
Elementy libertynizmu można odnaleźć w dobrze Ci znanym Świętoszku Moliera, którego premiera zakończyła się skandalem – to przecież ostry atak na bezmyślną dewocję (pani Pernelle) i fałszywą pobożność (Tartuffe). W Polsce za przedstawiciela libertynizmu uważa się Stanisława Trembeckiego, słynącego z jadowitych ataków na Kościół; oczywiście znienawidzonego przez jego przedstawicieli. Ba, można nawet powiedzieć, że elementy libertynizmu można by znaleźć w twórczości biskupa warmińskiego, Ignacego Krasickiego.
Później libertynizm zaczął oznaczać określony styl życia – bardzo luźny, swobodny, łamiący normy i konwenanse społeczne.
Przedstawiciele libertynizmu
- byli krytycznie nastawieni do Kościoła, jego hierarchii i pompy, zarzucali mu zakłamanie i zwyczajne ściemniactwo
- nie lubili katolickiej wizji świata i społeczeństwa
- przeciwstawiali się wszystkim systemom ograniczającym wolność jednostki (np. armii)
- potępiali – bardzo zdecydowanie – fanatyzm religijny i nietolerancję
Deizm
Pogląd, wedle którego Bóg stworzył świat, ale potem przestał interesować się jego losem. Stwórca porównywany był do Wielkiego Zegarmistrza, który wprawił w ruch mechanizm świata, lecz potem przestało Go obchodzić Jego dzieło. To częsty pogląd w oświeceniu, kiedy to triumf rozumu sprawił, że człowiek oddalił się od spraw wiary. To okres masowej likwidacji klasztorów i drastycznego spadku pozycji Kościoła – np. w porównaniu z pozycją, którą zajmował w baroku po kontrreformacji.
Deizm zanegował ideę bożej opatrzności, którą uważał za nie do pogodzenia ze złem panującym na świecie – gdyby Bóg naprawdę był wszechmocny i dobry, nie dopuściłby do istnienia zła. A jednak zło istnieje – oznacza to tyle, że Bóg nie jest ani wszechmogący, ani dobry. Jest raczej obojętny. Deizm często wiązany był z racjonalizmem. Jednym z najsławniejszych deistów był Wolter.
Ateizm
Pogląd kwestionujący istnienie Boga lub bogów, jakiejkolwiek istoty wyższej. Odrzucenie idei Boga jest wynikiem postawienia rygorystycznych wymagań etycznych samemu człowiekowi. Skoro to nie Bóg stworzył prawa rządzące światem i nie On stworzył moralność, możemy stworzyć je sami. Odrzucenie Boga mogło wywoływać radość i poczucie wolności (przykładem może być filozofia Fryderyka Nietzschego; jego słynne zawołanie „Bóg umarł!”), ale także pesymizm, niepewność i rozpacz (przykładem może być tu Albert Camus).
Te dwa pojęcia, deizm i ateizm, były bardzo istotne w epoce oświecenia, epoce odwrotu od religii. Nic dziwnego – racjonalista nie może przecież poznać Boga czy bogów (tego nie da się objąć rozumem; trzeba Mu lub im zaufać i zawierzyć). Niektóre dogmaty, np. dogmat o niepokalanym poczęciu, są nie do przyjęcia dla rozumu ludzkiego i zasad logiki. Podobnie rzecz się miała z empirystami – Boga nie da się poznać i zrozumieć za pomocą doświadczenia.
Racjonalizm
Stanowisko, które głosi, że rzeczywistość jest racjonalna, czyli podlega prawom rozumu, tak więc za pomocą rozumu (nie duszy czy tkliwego serca!) trzeba ją poznawać. Wiele rzeczy da się wytłumaczyć racjonalnie, rozumowo, a jeśli pozornie się nie da, trzeba próbować. Jedynie poznanie rozumowe jest słuszne i ma jakąś wartość. Wróg publiczny numer jeden racjonalizmu to zabobony i ciemnota, wiara w duchy, upiory, obcowanie świata zmarłych ze światem żywych. Racjonalistą z ducha jest starzec z ballady Romantyczność Adama Mickiewicza, który zniesmaczony rozmową Karusi ze zmarłym Jasiem woła, że „dziewczyna duby smalone bredzi, a gmin rozumowi bluźni” oraz prosi, by zaufano nie ciemnej wieśniaczce, lecz jego „szkiełku i oku”.
Przeciwstawia się empiryzmowi, który za źródło poznania uznaje doświadczenie. Często jednak racjonaliści, podkreślając prymat rozumu, wcale nie negują wartości doświadczenia.
Popularne jest jeszcze jedno rozumienie słowa racjonalista. Otóż racjonalistą był filozof (to rozumienie popularne w oświeceniu), który w imię postępu i wiedzy przeciwstawiał się sztywnym autorytetom; zwłaszcza autorytetowi Kościoła.
.
OŚWIECENIE a… TWORZENIE WŁASNEGO TEKSTU
Poziom podstawowy
SATYRY
Pijaństwo
To bardzo ciekawa satyra i niesłychanie zabawna, a przy tym napisana z typowym dla Krasickiego zjadliwym, ostrym poczuciem humoru. Tematem satyry – jak wskazuje sam tytuł – jest pijaństwo, wada narodowa Polaków. Ta satyra jest dialogiem między dwoma znajomymi, jak się domyślamy z przedstawianych przez nich realiów, szlachcicami-Sarmatami. Jeden z rozmówców opowiada znajomemu o pijatyce, w której uczestniczył i jej fatalnych dla jego samopoczucia skutkach. Ta satyra jest znakomitym studium psychologicznym i obyczajowym, ujawnia mechanizmy pijaństwa. Oto okazja do wypicia, dla człowieka który nie chce zerwać z tym nałogiem i nie ma silnej woli, znajdzie się ona zawsze – mogą to być obowiązki towarzyskie, zwyczaje, dobroczynne skutki pitego z umiarem dla zdrowia wina. Niestety, szlachcic – bohater satyry rzadko kończy na kieliszku wina do obiadu…
Nauczką nie jest dla niego nawet pijatyka zakończona awanturą i bójką. Na krótko zdawałoby się, że snujący rzewną opowieść szlachcic zmądrzał: czuje się fatalnie, chyba odczuwa coś na kształt wyrzutów sumienia, deklaruje nawet zamiar zerwania z nałogiem i abstynencję. Długa tyrada o skutkach picia alkoholu wygłoszona przez znajomego nuży jednak pijaka i przypomina tylko o dręczącym go kacu. Na pytanie zdziwionego kolegi, który przed chwilą wygłosił długą pochwałę trzeźwości, odpowiada po prostu, że idzie napić się wódki. Niepoprawny obywatel? Nie, ta wada dotyczyła wielu współczesnych Krasickiemu.
Autor satyry ośmiesza nie tylko nałogowych pijaków (jakże żałosnych w jego oczach!), ale i nudnych moralistów – i w nich także wymierzone jest żądło satyry… Ogólna wymowa utworu jest smutna i pesymistyczna – naród jest bezmyślny, nie ma mowy o poprawie, a co dopiero o realizacji wysokich ideałów oświecenia.
Czy ta satyra może pojawić się na maturze? Tak, ma przecież ciekawą formę, tak więc zadanie dla poziomu rozszerzonego mogłoby polegać na analizie środków, dzięki którym autor osiągnął efekt komiczny i dydaktyczno-moralizatorski. Wady narodowe Polaków to temat-rzeka, tak więc ciekawym pomysłem może być zestawienie tej satyry z fragmentem Słownika pijackiego Juliana Tuwima, a może z fraszką Jana Kochanowskiego O doktorze Hiszpanie? Zauważ także, że bohaterowie, którzy byli alkoholikami czy pijakami, pojawiają się często w dziełach romantyków (Jacek Soplica, Konrad Wallenrod) i modernistów, ale tam ten nałóg zawsze ma otoczkę psychologiczną – Jacek Soplica pił, gdyż nie mógł sobie poradzić z bólem po stracie ukochanej Ewy, Wallenrod – gdyż cierpiał z powodu złamania ważnych dla siebie zasad, żył w rozdarciu. Pijak z satyry Krasickiego pije, bo jest w gruncie rzeczy bezkrytyczny wobec siebie i nie rozumie, jak wielką krzywdę robi sobie i całemu narodowi (!). Satyrę można zestawić z opisem pijackiej uczty i burdy Kmicica i jego kompanów, którą przedstawił Henryk Sienkiewicz w Potopie.
Sam autor był wielbicielem wytrawnych trunków. Można chyba jednak sądzić, że nie przeginał w ich używaniu (kosztowaniu).
Żona modna
Podobnie jak Pijaństwo, ta satyra skonstruowana jest na zasadzie dialogu i znów jest to rozmowa między dwoma szlachcicami – znajomymi, którzy spotkali się przypadkowo. Jeden z nich, pan Piotr, właśnie się ożenił z ładną i dość bogatą kobietą. Nie jest jednak zadowolony z tego małżeństwa i z kwaśną miną przyjmuje gratulacje zdziwionego tym zachowaniem kompana. Jego żona to bowiem arcymodna kobieta, bezkrytyczna wielbicielka i naśladowniczka francuskich wzorów. Opisując wybryki damy, Krasicki wspomaga się karykaturą i hiperbolizacją, a nawet delikatnie zahacza o groteskę. Opis menu na ucztach wydawanych przez nią przyprawia o zawrót głowy, podobnie jak jej poglądów na urządzenie domu – to wszystko kosztowało majątek. Komiczny jest sam sposób opisywania, jak wytworna dama szykuje się do drogi – towarzyszą jej zawsze ptaszki, ukochany piesek, służące. W końcu żona właściwie puszcza go z torbami. Podczas jednej z wystawnych zabaw fajerwerki spowodowały pożar jego zabudowań gospodarczych (rozrywkowym gościom żony spodobało się to widowisko; uznali je za jeszcze jedną atrakcję wieczoru). Szkopuł w tym, że pan Piotr pragnął… wzbogacić się na tym ożenku. Jego żona była bowiem właścicielką wsi przylegających do jego posiadłości. Nie przeszkadzało mu – przynajmniej na początku – że mają zupełnie inny styl życia i na pewno nie będzie mowy o porozumieniu między nimi. Ożenił się dla pieniędzy, ale wyszedł na tym jak Zabłocki na mydle.
Choć żądło satyry wymierzone jest w fircyków i damy bezkrytycznie naśladujących obce mody sprzeczne z polską tradycją i kulturą, widzimy, że zaatakowani zostali także ci, którzy żenią się dla pieniędzy (lub w tym samym celu wychodzą za mąż). Ożenek z posagiem, wyrachowanie, interesowność i chciwość, także zostają napiętnowane.
Żonę modną można zestawić z mową Sędziego (I księga Pana Tadeusza) o hołdowaniu obcym modom – ten oczywiście potępia ją i wyśmiewa. Mogą też pojawić się fragmenty Powrotu posła Juliana Ursyna Niemcewicza, choć ta pozycja nie pojawia się na liście lektur. Egzaminatorzy mogą zestawić ten utwór z dziełem propagującym polskość i tradycję, z rzeczonym Panem Tadeuszem czy odą Do wąsów Franciszka Dionizego Kniaźnina.
Do króla
Ta satyra jest chyba najbardziej godna uwagi i to ona ma szczególnie duże szanse pojawić się na nowej maturze. Został w niej zastosowany bardzo ciekawy zabieg i Twoim zadaniem może być wyjaśnienie, na czym polega przewrotność tej satyry – choć pozornie obiektem ataku w utworze jest osoba króla, tak naprawdę ośmieszeni zostali zacofani, tępi Sarmaci. Na czym jeszcze może polegać zadanie? Na udowodnieniu (na podstawie tekstu i wiadomości z lekcji polskiego czy historii), że w tej satyrze mowa jest o Stanisławie Auguście Poniatowskim. Te tematy tylko na pozór wydają się trudne, a sama satyra jest bardzo błyskotliwa i zobaczysz, że jej lektura będzie dla Ciebie przyjemnością.
Osobą mówiącą w tym utworze jest jakiś bliżej nieokreślony Sarmata, który wymienia „wady” władcy – tak naprawdę to niezaprzeczalne zalety. Możemy się domyślać, że w dużej mierze kieruje nim zawiść: dlaczego to akurat TEN szlachcic został królem?
Oto zarzuty oskarżyciela:
- król nie pochodzi z królewskiego rodu,
- jest Polakiem (ten Sarmata wolałby widzieć na tronie cudzoziemca; może jak za króla Sasa wolałby jeść i popuszczać pasa?),
- jest młody,
- jest zbyt łagodny i łaskawy dla poddanych,
- a w końcu zbyt mądry i wykształcony, a oskarżyciel nie ufa wyraźnie takim ludziom; preferuje dobrze sobie znaną, oswojoną ciemnotę (choć oczywiście nie używa takich sformułowań).
Poprawnie odczytany wiersz ma charakter panegiryku – widzimy, że król zaletami umysłu i charakteru bezsprzecznie góruje nad swym oskarżycielem; zostaje ukazany jako władca, jakiego jeszcze nie było w historii kraju, zupełnie wyjątkowy. Jak żaden inny król postawił na rozwój nauki i sztuki, niestety, mało kto (zdaje się ubolewać autor), poza wąskim kręgiem oświeconych obywateli, umie to docenić. Krasicki ośmieszył nie króla, co chyba oczywiste, lecz wiecznie niezadowoloną i nieumiejącą docenić zalet władcy szlachtę. Autor posłużył się tu techniką odwróconego persyflażu.
Świat zepsuty
Można powiedzieć, że w tej satyrze pobrzmiewają echa toposu ubi sunt? (gdzież są?) i słynnego zapytania François Villona „Ach, gdzież są niegdysiejsze śniegi?”. Nie ma ich już – przeszłość, postrzegana jako świetna, dawno już przeminęła i, niestety, nie powróci. Współcześni obu autorom ludzie nawet w połowie nie dorównują wspaniałym (mężnym, cnotliwym) przodkom. I choć Krasicki nie wymienia żadnych konkretnych osób, a ogólnie rozwodzi się nad wspaniałością przeszłości, żal i rozgoryczenie współczesną mu sytuacją w kraju są wyraźnie wyczuwalne. Dlatego właśnie ten utwór, w którym autor ubolewa nad upadkiem obyczajów (oto młodzi nie szanują już wcale starszych, światem rządzą chciwość, żądza zysku), można zestawić z dziełami, w których także przeszłość skontrastowana jest ostro ze współczesnością. Przeszłość to: cnota, prawość, patriotyzm, chęć poniesienia ofiar dla ojczyzny, dobre obyczaje. Teraźniejszość: rozpusta, upadek ducha w narodzie, brak zasad moralnych. Takim utworem będzie np. Transakcja wojny chocimskiej – rycerze walczący pod Chocimiem, twierdzi Potocki, pod każdym względem górują nad współczesnymi mu wojakami. Może to być także Nierządem Polska stoi tego samego poety.
Ten utwór różni się od zaprezentowanych wcześniej – nie jest ani trochę zabawny. Zawiera program dydaktyczny Krasickiego zalecający powrót do dawnych, niemodnych wartości i dawnego porządku – wtedy w końcu na świecie zapanowałyby ład i sprawiedliwość.
.
BAJKI
Nie pomiń przy powtórce wybranych bajek. Krasicki propaguje w nich zasadę złotego środka (aurea mediocritas); są to utwory zarazem gorzkie i śmieszne. Obraz świata, który się z nich wyłania, jest pesymistyczny – światem rządzi prawo silniejszego, a rozum i cnota nie zawsze są nagradzane. Naiwne jagnięta zostają zjedzone przez okrutne wilki, a świetny malarz klepie biedę, podczas gdy jego mało zdolny kolega opływa w dostatki. Dlaczego? Ponieważ umie się przypodobać modelom, którzy na wykonanych przez niego portretach są dużo piękniejsi niż w rzeczywistości.
Dewotka
To historyjka o pani, która podczas odmawiania codziennych modlitw złapała służącą na drobnym przewinieniu. Odmawiając Ojcze nasz, a konkretniej mówiąc „i odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom”, jednocześnie biła biedną dziewczynę. Bezmyślna pobożność i hipokryzja to częsty temat bajek Krasickiego. Ta bajka ma tym większą moc, że jej autorem jest przecież duchowny. Na plus Krasickiemu trzeba przyznać, że nie udawał pobożniejszego niż był w istocie. Częste są głosy, że jego pobożność – zwłaszcza jak na osobę duchowną – była średnia (to eufemizm). Interesowały go sztuka, literatura, był smakoszem… kwestie religijne znajdowały się chyba pośrodku listy rzeczy dla niego ważnych. Możliwe, że bliżej końca.
Ptaszki w klatce
To rozmowa dwóch czyżyków. Młody ptaszek dziwi się, że stary towarzysz ciężko wzdycha i jest smutny, choć przecież życie w klatce jest wygodne i w gruncie rzeczy miłe. Stary odpowiada, że nie sposób zrozumieć jego żalu za utraconą (pełną niebezpieczeństw i niewygód) wolnością, gdy urodziło się w klatce… No właśnie, to bajka zaangażowana politycznie i społecznie, ilustrująca dwie podstawowe postawy Polaków wobec zaborów: jedni rozpaczają, nie umieją się z tym pogodzić, inni – uważają, że teraz żyje się wygodniej i na wyższym poziomie i na niewoli można skorzystać. Oczywiście, autor nie wskazuje, którą postawę uważa za właściwą – nietrudno jednak zgadnąć.
Pisząc pracę o satyrach Krasickiego, odwołuj się do:
Używaj terminów
- ironia
- hiperbolizacja
- persyflaż
- karykatura
.
Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki
Pierwsza nowożytna powieść polska, wydana w 1776 r. Łączy w sobie elementy powieści satyryczno-obyczajowej (to np. fragmenty dotyczące nauk pobieranych przez bohatera), przygodowej i utopijnej (pobyt Mikołaja na wyspie Nipu). Tematem są losy przeciętnego polskiego szlachcica – oczywiście podkoloryzowane, by powieść pełniła funkcję dydaktyczną. Pierwsza księga zawiera dzieje młodości Mikołaja – utracjusza, hulaki, dość ograniczonego umysłowo. Księga II to początek wielkiej zmiany, jaka w nim zajdzie – pobyt na utopijnej wyspie Nipu, rozmowy z mędrcem Xaoo i baczna obserwacja realiów życia na wyspie, której mieszkańcy są szczęśliwi, a państwo spokojne i sprawiedliwe. Księga trzecia to konfrontacja ideałów Nipu ze smutną rzeczywistością (rzecz dzieje się po powrocie Mikołaja do kraju). Gdy próbuje wprowadzić nowe porządki, jest wyśmiewany i atakowany. Dlatego postanawia realizować choć część „utopijnego programu” Nipuańczyków we własnym majątku. Wycofuje się z życia publicznego, zamieszkuje na wsi i prowadzi żywot ziemianina – filozofa.
Ta powieść, według wybitnego znawcy literatury oświecenia, Zdzisława Libery, łączy przyjemne z pożytecznym; pojawiają się w niej i elementy satyry (krytyka wad społecznych), i utopii (to skłania do refleksji), i wątki awanturniczo-przygodowe (te zaciekawiają i bawią czytelników), działalność bohatera zaś jako gospodarza to wzór do naśladowania. Oczywiście, powieść można zestawić z fragmentami Kandyda Woltera – podobieństw jest mnóstwo – czy też z obrazem dobrego gospodarza zaprezentowanym w Żywocie człowieka poczciwego Mikołaja Reja czy Pieśni świętojańskiej o sobótce Jana Kochanowskiego.
.
Monachomachia
Kolejne dzieło spoza listy lektur, o którym chyba warto coś wiedzieć. To poemat heroikomiczny wydany anonimowo w Lipsku. Dlaczego? To ostra krytyka życia zakonnego, „poziomu” mnichów i ich stosunku do wiary – autor zaś to wysoko postawiony w hierarchii duchowny. Zapewne nieraz wizytował klasztory i widział, co tam się działo. Wybranie drogi zakonnej dla wielu nie oznaczało rezygnacji z uciech – wybierano ją, gdy brak było szans na karierę polityczną czy życie ziemiańskie, a wielu mnichów było wygodnymi, leniwymi ludźmi, których skusił darmowy wikt i opierunek. Liczne na ziemiach polskich klasztory były ostojami ciemnoty, pijaństwa i nieróbstwa – bynajmniej nie modlitwy, wiedzy teologicznej i kontemplacji – choć tak powinno być. W sześciu pieśniach zostaje opowiedziana historia o brutalnej, ale i śmiesznej bijatyce między członkami dwóch zakonów; konflikt kończy… wspólne picie.
Poemat heroikomiczny to kontrast (zderzenie) wysokiego stylu i patosu charakterystycznego dla starożytnych eposów z błahym, komicznym tematem.
Zwróć uwagę na dwa przynajmniej ważne cytaty: „Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych,/ Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych” i „Trzeba się uczyć, upłynął wiek złoty”. Można by fragmenty opisów „pojedynków” „rycerzy w kapturach” zestawić z podniośle opisanymi pojedynkami w Iliadzie Homera czy z zabawnym opisem fragmentów opisujących ostatni zajazd na Litwie (Pan Tadeusz).
Antymonachomachia
Wydało się, kto był autorem antykościelnego, wydanego anonimowo dzieła! Odpowiedzią biskupa na zarzuty kleru i konserwatystów była właśnie Antymonachomachia, w której autor niby wycofuje się z wcześniejszych szyderstw, ale tak naprawdę nie tylko je potwierdza, ale nawet zaostrza. Ta odpowiedź nie usatysfakcjonowała oczywiście oburzonych odbiorców.
Poziom rozszerzony
Filozofia oświecenia
Ogólna wiedza o filozofii każdej epoki przyda Ci się z pewnością na rozszerzonej maturze. Oczywiście, nie chodzi tu o dogłębne i szczegółowe informacje o dawnych systemach filozoficznych, a raczej o ogólną orientację w ideologii epoki. Dlatego też – spośród całej plejady myślicieli wieku XVIII – nazywanego wiekiem filozofów, przedstawiamy tylko trzy nazwiska. Każde z nich jednak oznacza niezwykle charakterystyczną dla epoki postawę filozoficzną.
- Wolter
Francuski filozof, jeden z encyklopedystów, czyli autorów Encyklopedii Francuskiej, postać symbol oświeceniowego racjonalizmu. Choć w zasadzie jako filozof żadnej Ameryki nie odkrył, to jednak odegrał ogromną rolę w ideologii epoki, jako myśliciel obdarzony wielkimi wpływami i popularnością, a także znakomitym piórem. Podstawowe cechy jego filozofii to racjonalizm (rozum jako narzędzie poznania i podstawowe kryterium weryfikacji sądów), naturalizm (istnieje tylko to, co naturalne, zanika podział na „nadprzyrodzone” i „przyrodzone”), wreszcie deizm (specyficzna koncepcja Boga – istnieje On wprawdzie, lecz w losach świata nie odgrywa specjalnej roli – stworzył wszystko, co istnieje, ale pozostawił to własnemu losowi – co oddaje słynna metafora zegarmistrza, który zbudował doskonale działający zegar i… od tej chwili nie jest już potrzebny).
- Jean d’Alembert
Radykalny racjonalista i empirysta, prekursor pozytywizmu filozoficznego. Oświeceniowe idee rozumu i doświadczenia doprowadził do ekstremum, stwierdzając, że istnieje tylko to, co jest empirycznie i naukowo poznawalne. Tym, co niepoznawalne, filozof nie ma prawa się zajmować, bowiem to zwyczajne marnowanie czasu. Naukowiec i filozof powinien skupić się na formułowaniu prawd obiektywnych – sprawdzalnych, dowiedzionych i niepodważalnych. Metafizyka zaś to zajęcie dla pięknoduchów…
- Jan Jakub Rousseau
Filozof z zupełnie innej beczki niż omówieni wyżej panowie. Był Rousseau twórcą sentymentalizmu – czyli poglądu zakładającego, że człowiek poznaje rzeczywistość i doświadcza jej przede wszystkim za pomocą zmysłów i uczuć. Rozum zaś i jego nakazy raczej unieszczęśliwiają człowieka, są ograniczeniem jego natury. To natura bowiem ma być stanem pierwotnym i najwłaściwszym człowiekowi. Niestety jednak, zdaniem filozofa, to, co w nas naturalne i czyste, pozostaje w ciągłym konflikcie z ograniczeniami rozumowymi i cywilizacyjnymi. Dla Rousseau, cywilizacja i postęp nie były wcale wartościami pozytywnymi. Dopatrywał się w nich przyczyn moralnego i emocjonalnego upadku człowieka, jego zniewolenia i unieszczęśliwienia.
Johann Wolfgang Goethe, Faust
Johann Wolfgang Goethe pracował nad Faustem prawie całe życie. Zaczął pisać w 1772 r., ukończył zaś dramat dopiero rok przed śmiercią (1831 r.). Przez cały ten czas dokonywał zmian w dziele (np. po przebyciu ciężkiej choroby zmienił wymowę jednej ze scen na bardziej pesymistyczną i metafizyczną).
Faust uważany jest za dzieło życia Goethego. Natchnieniem do epizodów z Małgorzatą była podobno ukochana poety, Fryderyka Brion, łagodna i słodka córka pastora, którą Goethe uwiódł i porzucił.
Inna wypowiedź Goethego wskazuje trop czytania dramatu jako fresku o człowieku, jego zmaganiach z samym sobą, dzieła otwartego na wszelkie interpretacje. Ale… nieułatwiającego czytania; nie ukrywajmy, że jest to dramat trudny, wymagający od czytelnika pewnej erudycji, pełno w nim bowiem nawiązań do Biblii, mitologii, literatury oraz wiadomości z alchemii.
Pierwsza część dzieła składa się z Przypisania, Prologu w teatrze i Prologu w niebie oraz z 24 scen (niepodzielonych na akty). Druga część z kolei składa się z 5 aktów. Widzimy więc, że dzieło cechuje luźna kompozycja; dalej przekonamy się, że także synkretyzm. Na maturze wszak obowiązują Was tylko fragmenty I części dramatu.
Faust to postać historyczna, niemiecki alchemik (ok. 1480 – 1540). Władysław Kopaliński w Słowniku mitów i tradycji kultury przedstawia go niezbyt pochlebnie: jako pseudohumanistę, pseudolekarza, pyszałka, który przedstawiał się jako mag świata i wybitny chiromanta. Studiował teologię w Heidelbergu oraz magię i czarnoksięstwo w Krakowie. Za życia był prześladowany i tępiony jako heretyk, rozpustnik i oszust, ale już wtedy krążyły o nim legendy.
W dramacie Goethego poznajemy Fausta jako uczonego i mędrca rozczarowanego nieprzydatnością i naturą wiedzy:
Przestudiowałem wszystkie fakultety,
Ach, filozofię, medycynę, prawo
I w teologię też, niestety,
Do dna samegom wgryzł się pracą krwawą –
I jak ten głupiec u mądrości wrót
Stoję – tyle wiem, com wiedział wprzód.
Wspomina, że ma tytuł doktora, własnych uczniów, za sobą bogate badania i doświadczenia, lecz jak wyznaje:
A wiem, że wiedzieć nic nam nie jest dano!
Myśl ta w mym sercu wieczną gore raną.
Faust jest maksymalistą i nie cofa się przed niczym dla zaspokojenia swych tęsknot. Mimo iż niektóre czyny Fausta są złe, nie można o nim powiedzieć, że jest bezduszny i podły – zawsze pojawiają się u niego wyrzuty sumienia. Trudno go jednoznacznie ocenić. Dopiero pod koniec drugiej części bohater odnajduje swój prawdziwy cel – uszczęśliwienie ludzi, zorganizowanie dla nich idealnego państwa na kawałku ziemi wydartym morzu. Oślepiony przez Troskę i nękany rozmaitymi cierpieniami, woła jednak Chwilo, trwaj! jesteś tak piękna.
Goethe skupił się na dążeniu Fausta do poznania prawdy. To zupełnie nowy kierunek kształtowania tej postaci, zupełnie odmienny od jarmarcznych podań skoncentrowanych na opętaniu Fausta. Uczony powtarza jakby grzech naszych prarodziców, Adama i Ewy, powtórnie łamie boski zakaz dostępu do owocu wiadomości. Jest to wybór bardzo ryzykowny, i jako człowiek wykształcony (także teolog) Faust zdaje sobie sprawę z możliwych konsekwencji tego kroku. Diabeł pomaga mu w tym, nie zaś kusi, jak to było w przypadku pierwszych ludzi. Mefisto pojawił się w życiu Fausta niejako na życzenie bohatera, a cyrograf z duchem ciemności uczony podpisał własną krwią.
Przegląd ważnych scen z części I Fausta
Przypisanie
Tu Goethe prezentuje się jako sceptyczny poeta – nie szuka już poklasku dla swej twórczości, przeciwnie – czuje do niego pewne obrzydzenie. Być może ostali się jeszcze ludzie, którzy cenią jego twórczość, ale oni Jeśli są żywi, błądzą w rozproszeniu.
Prolog w teatrze
Ukazuje kilka koncepcji sztuki. Pierwszą z nich reprezentuje Komik, który opowiada się za sztuką ludyczną:
Współczesnych bawić musi ktoś.
Takiego chcą, i niechże mają!
Poeta zaś jest zwolennikiem wielkich dzieł, niesłużących tylko głupiej rozrywce:
O, nie mów mi o tłuszczy tej natarciu,
Przed którą pierzcha duch nasz trwogą zdjęty!
Zakryj przede mną tłum, co nieodparcie
Wbrew naszej woli wciąga nas w odmęty!
Dyrektor (teatru) z racji swej funkcji musi pogodzić obie strony – zachęca do pisania różnych sztuk, bo widzów zadowolić wcale nie jest łatwo. Każdemu z nich marzy się coś innego. Każdy może spróbować swoich sił jako dramaturg.
Prolog w niebie
Rozpoczyna właściwa akcję. Rozmowa Boga z szatanem przypomina pogawędkę starych znajomych. Dochodzi do zakładu, Bóg powierza szatanowi Fausta.
Noc
To monolog Fausta o daremności ludzkich starań i nieprzydatności wiedzy, która nie daje szczęścia ani pełni zadowolenia. Postanawia zająć się magią, wywołuje Ducha Ziemi:
Ukaż mi się!
Ha! Jak się serce rwie!
Do doznań przyszłych
Cisną się wszystkie me zmysły,
Czuję, żem ci oddany, żem twój całkowicie,
Więc musisz! musisz! Choćbym przypłacić miał życiem!
Duch jednak nie za bardzo chce z nim rozmawiać, po niedługiej chwili znika. Zrozpaczony Faust pragnie popełnić samobójstwo, ale rezygnuje z tego (może słysząc pieśni chórów anielskich?).
Pracownia Fausta
Faust zgodnie ze swym postanowieniem zajmuje się czarną magią. Dochodzi do rozmowy z Mefistem.
Pracownia Fausta
Drugie odwiedziny Mefista. Pierwsza rozmowa miała charakter po części żartobliwy, ta jest poważna. Faust wypowiada bardzo ważne słowa:
Zawsze czuć będę ucisk ziemskich dróg.
Za starym już, by wiecznie tylko śmiać się,
Zbyt młody zaś, bym żyć bez pragnień mógł.
Jakąż mi może świat ten dać odpowiedź?
Zawsze tę samą. Wciąż obejdź się, obejdź!
Dochodzi do zawarcia paktu między diabłem a filozofem – szatan zdobędzie jego duszę, gdy uczony będzie pragnął zatrzymać jakąś chwilę na dłużej, uzna ją za maksymalne szczęście. Umowa zostaje podpisana krwią Fausta.
Kuchnia Czarownicy
Diabeł i Faust odwiedzają czarownicę. Uczony wyznaje, że czuje do takich guseł pewną odrazę. Celem tej wizyty jest uzyskanie daru młodości dla zniszczonego już Fausta.
Ulica
Odmłodzony i piękny Faust zagaduje Małgorzatę. Skromna, cnotliwa dziewczyna, zarazem trochę przekorna, bardzo mu się podoba. Małgorzata jednak nie pozwala odprowadzić się do domu. Faust każe Mefistowi przygotować dla dziewczyny piękny podarek.
Wieczór
Małgorzata jest sama w swoim pokoju. Nagle znajduje uroczą szkatułkę pełną klejnotów. Przymierza piękne kolczyki i podziwia swoją urodę.
Przechadzka
Faust znowu chce podarować Małgorzacie coś ładnego. W tym celu każe diabłowi zawrzeć znajomość z sąsiadką dziewczyny, Martą.
Dom sąsiadki
Małgosia pokazuje sąsiadce prezent. Kobieta podziwia klejnoty, ale radzi jej nie wspominać nic o tym matce. Zaprasza, by Gosia wpadała do niej częściej – będzie mogła ponosić swoje klejnoty, czego za nic nie wolno jej robić przy podejrzliwej matce.
Ulica
Mefistofeles zapewnia Fausta, że wszystko jest na dobrej drodze i już niedługo dziewczyna będzie zdobyta.
Ogród, Altana w ogrodzie
Uczucie Małgorzaty i Henryka (Fausta) rozkwita, prawdziwa idylla.
Pokoik Małgosi, Ogród Marty
Dalsze chwile szczęścia zakochanych. Małgosia wypytuje Henryka o kwestie związane z jego wiarą – sama jest dziewczyną bardzo religijną. Faust chce złożyć Gosi nocną wizytę, ta jednak boi się czujnej i surowej matki, ukochany wręcza jej więc flakonik, gdy kobieta wypije choć kilka kropel, pogrąży się w głębokim śnie.
Noc
W nocnej wizycie przeszkadza Faustowi brat Gosi, żołnierz Walenty. W pojedynku Faust zadaje mu śmiertelny cios. Tłum wybiega na ulicę a wraz z nim zaciekawiona hałasami Małgosia. Nim brat wyda ostatnie tchnienie, prosi siostrę, by opamiętała się i nie przyjmowała już nocnych amantów:
Małgosiu ma, tyś młoda – zważ!
Rozumu mało jeszcze masz,
Twe sprawy wiedziesz wspak.
Otwarcie mówięć – bo i cóż?
Skoroś się raz skurwiła już,
Niechże ci będzie tak.
Gardzi siostrą i jeszcze tuż przed śmiercią nie szczędzi jej obraźliwych słów, wkrótce umiera.
Pochmurny dzień. Pole
Faust zrozpaczony – Małgorzata oskarżona o zabójstwo swego dziecka jest w więzieniu –
W nędzy! W rozpaczy! Żałośnie i długo na ziemi zbłąkana, a teraz uwięziona! na męki okrutne jak zbrodniarka w więzieniu zamknięta, ta biedna, słodka istota! Do tego, do tego aż doszło!
Winą za nieszczęścia dziewczyny obarcza Faust złego ducha. Każe Mefistofelesowi pomóc sobie w uwolnieniu Małgosi.
Więzienie
Oszalała z bólu dziewczyna na początku nie poznaje kochanka. Ponagla ją, by się pospieszyła. Plan ucieczki już jest przygotowany, ale Gosia stanowczo mu odmawia:
Wyjść nie mogę stąd. Nadziei nie ma dla mnie.
Po cóż uciekać mam? Czyhają przecież na mnie.
Tak nędznie jest o wsparcie prosić uniżenie,
I to z nieczystym sumieniem!
Powierza się opiece Boskiej:
Tobiem się, Sędzio Boski, powierzyła!
Mefistofeles osądza, że Małgorzata będzie potępiona, lecz głos z góry woła: Zbawiona!
Faust to utwór:
- o poszukiwaniu wiedzy absolutnej, dążeniu do prawdziwego, pełnego poznania
- o siłach dobra i zła
- o odnajdywaniu sensu życia
- o grzechach i zbrodni
- o rozczarowaniu dotychczasowym życiem i szukaniu nowych dróg
- o rozwoju
- o poczuciu niespełnienia
- o nadziei
- o miłości
Legenda o Fauście
Z jakich dzieł opisujących dzieje Fausta mógł korzystać Goethe?
Autor czytał dzieło samego doktora Fausta, który był postacią historyczną (żył w latach ok. 1480 – 1540, – był alchemikiem, a jego działalność szybko stała się tematem wielu legend). Nosiło ono tytuł Hollenzwang, czyli Zmuszenie piekła.
Dzieje doktora Johanna Fausta, słynnego na cały świat czarnoksiężnika i mistrza czarnej magii Johanna Spiessa to pierwsze dzieło o Fauście, wydane w 1587 r.
Ten temat zafascynował także Christophera Marlowe’a, autora dramatu białym wierszem Tragiczne dzieje doktora Fausta (1588, wyd. 1601).
Słynne cytaty z Fausta
- Chwilo, trwaj! Jesteś tak piękna!
- Dopóki dąży, błądzi człowiek.
- Jam częścią tej ciemności, co światło zrodziła.
- Jam tej siły cząstka mała,
Która wciąż złego pragnie, a dobro wciąż działa. - Wiem, że wiedzieć nic nam nie jest dano.
Nawiązania
Postać Fausta zainspirowała także innych, późniejszych twórców
- Ferenca Liszta – Symfonia Faustowska, dzieło na orkiestrę, tenora i chór męski (1854 – 1857)
- Gustava Mahlera – VIII symfonia Es-dur z solistami i trzema chórami (1907)
- Ferruccio Busoniego – opera Doktor Faust (1925)
- Paula Valéry’ego – szkice Mon Faust
- Mieczysława Jastruna – wiersz Faust w pustce kosmicznej
- Tomasza Manna – powieść Doktor Faustus (1947)
Zobacz: