Samotność bohaterów biblijnych i antycznych
Samotność legła u początków stworzenia – samotny czuł się Bóg, toteż postanowił powołać do życia pierwszego człowieka, samotny był również Adam, dlatego Stwórca zesłał mu towarzyszkę życia – Ewę.
W Biblii zresztą, opisującej dzieje ludzkości i nastawionej przecież na porozumienie między ludźmi, zwraca się często uwagę, że tylko w samotności człowiek doświadcza spraw najważniejszych, zarówno najpiękniejszych, jak i najtrudniejszych. Właśnie dlatego Bóg objawia się Mojżeszowi w krzaku gorejącym, a potem ofiaruje przykazania w momencie, kiedy patriarcha jest sam. Również czterdziestodniowy post Chrystusa oraz Jego zmagania z kuszącym Go szatanem mają miejsce z dala od ludzi, na pustyni. Przejmującym opisem samotności jest scena w Ogrójcu – Jezus, wokół którego zawsze gromadziły się tłumy, w dramatycznej sytuacji tuż przed śmiercią, pełen obaw i ludzkiego strachu, jest sam – jego bliscy zasnęli. Krańcowy przejaw osamotnienia to męka na krzyżu – poczucie opuszczenia nie tylko przez ludzi, ale i Boga, wyraża przejmujące zdanie Boże mój, Boże, czemuś mnie opuścił?
W literaturze antycznej na samotność skazani są bohaterowie, którzy buntują się przeciwko istniejącemu porządkowi. Tak jest w przypadku Antygony, która wbrew woli władcy postanawia pochować swojego brata. Tak też dzieje się z Prometeuszem pomagającym ludziom mimo sprzeciwu bogów – w efekcie, przykuty do skał Kaukazu, samotnie musi znosić swoje niekończące się cierpienie.
Średniowiecze wobec samotności
Twórcy średniowiecznej literatury parenetycznej przedstawiali ją jako formę samodoskonalenia wewnętrznego. Wybór życia samotnego oznaczał możliwość całkowitego poświęcenia się Bogu i niesienia pomocy innym ludziom.
Przykładem może być bohater Legendy o świętym Aleksym, który w noc poślubną postanawia zrezygnować z życia małżeńskiego i porzucić rodzinę, aby wieść żywot skrajnego ascety. Bolesną samotność niesie ze sobą również cierpienie – dowodem na to mogą być takie postacie, jak Maryja z Lamentu świętokrzyskiego, opłakująca pod krzyżem swojego Syna, czy też Tristan, postać z Dziejów Tristana i Izoldy, który samotnie, aż do śmierci, nosi brzemię nieszczęśliwej miłości. Ważnym tematem literatury średniowiecza jest śmierć – bohaterowie tej epoki muszą się z nią zmierzyć samotnie. Właśnie dlatego Roland umiera z dala od innych ludzi, na szczycie góry, w pięknej scenerii. I dlatego też uczony Polikarp z traktatu Rozmowa mistrza Polikarpa ze Śmiercią, wcześniej „wyzywający” Śmierć na spotkanie, po urzeczywistnieniu swojego życzenia będzie musiał samotnie pokonać paraliżujący strach, by zmierzyć się z tą, która decyduje o ludzkim życiu.
Na granicy świata żywych i zmarłych przebywa również Dante w Boskiej Komedii – wymowna jest początkowa scena utworu: poeta czuje się zagubiony w świecie ludzkich grzechów i wynikających z nich cierpień. Plastycznie pokazana tu zostaje samotność człowieka w kontakcie z rzeczywistością ostateczną. Z zagubienia i osamotnienia ratuje Dantego Wergiliusz, który oferuje swoją pomoc w przeprowadzeniu poety przez kręgi piekła i czyśćca.
Renesansowy indywidualizm i… cierpienie
Twórcy odrodzenia podkreślają znaczenie indywidualizmu – człowiek sam kształtuje siebie i swoje życie, sam też musi mierzyć się z otaczającym światem, o czym pisze m.in. Pico della Mirandola w Mowie o godności człowieka. Nic dziwnego więc, że swoista rozmowa z Bogiem, o której traktuje Psałterz Dawidów Jana Kochanowskiego, jest skrajnie intymna, przeżywana w samotności.
Ale samotność bywa również dla bohaterów renesansowych tekstów doświadczeniem bolesnym. Po śmierci córki poczucie wyobcowania towarzyszy autorowi Trenów – rzeczywistość ziemska bez ukochanej osoby okazuje się pusta i pozbawiona sensu. Motyw bezradnego osamotnienia w świecie pojawia się również w innych dziełach Kochanowskiego. W Pieśni IX z Ksiąg pierwszych czy też we fraszce O żywocie ludzkim ujawnia się bolesne przekonanie, że człowiek jest tylko osamotnioną zabawką w rękach Boga, który patrzy nań z góry i śmieje się z jego starań.
Samotność w literaturze baroku
Czasy tej burzliwej epoki sprzyjały poczuciu osamotnienia i obcości w otaczającym świecie. Widać to choćby w wierszach Mikołaja Sępa-Szarzyńskiego. Podmiot tych tekstów czuje się opuszczony przez Boga, zdany tylko na siebie, postawiony przed dramatycznymi wyborami między dobrami ziemskimi a wiecznym szczęściem – wyborami, z którymi ze względu na słabą, grzeszną naturę nie potrafi sobie poradzić. Nic dziwnego więc, że życie ludzkie traktuje jak nieustanną walkę toczoną w samotności (O wojnie naszej, którą wiedziemy z szatanem, światem i ciałem), której końcem będzie dopiero wieczny spokój w niebie.
Samotność jest też jednym z najważniejszych doświadczeń bohaterów Szekspirowskich. Hamlet to postać, która izoluje się od innych ludzi i zamyka w świecie własnych rozmyślań, wątpliwości, niekończących się rozterek. Jest samotny również dlatego, że musi ukrywać swój plan zemsty za śmierć ojca, czego konsekwencję stanowi przybranie maski człowieka szalonego. Jego ukochana, Ofelia, także czuje się osamotniona – nie rozumie, dlaczego Hamlet odrzuca jej miłość, nie potrafi pogodzić się z faktem całkowitego przekreślenia niedawnego uczucia. Jako przejmujący traktat o samotności można też odbierać Króla Leara. Mądry, lecz porywczy władca, niesprawiedliwie dzieli swoje królestwo między córki. W efekcie, zamiast zyskać upragniony spokój, popada w nędzę, obłęd i doświadcza bezgranicznej samotności. Bliskie niegdyś królowi osoby zaczynają go opuszczać, aż zostaje przy nim jedynie błazen.
Samotnicy epoki oświecenia
Dużą popularnością cieszyły się w oświeceniu tzw. powieści podróżnicze – jedną z nich był Robinson Crusoe Daniela Defoe. Katastrofa statku skazuje bohatera na długoletnią samotność. Przez dwadzieścia lat przebywa na bezludnej wyspie, gdzie musi radzić sobie nie tylko z poczuciem dotkliwego osamotnienia, ale też z otaczającą go dziką przyrodą, którą stopniowo oswaja, budując od podstaw swój mały świat. Dopiero po dwudziestu trzech latach zyskuje towarzysza – uratowanego z rąk ludożerców Piętaszka.
Motyw samotności pojawia się również w utworach najpopularniejszego oświeceniowego autora komedii – Moliera. Bohater Mizantropa, Alcest, rozgoryczony fałszywością i próżnością ludzi oraz otaczającego świata, w którym ważne dla niego wartości, takie jak uczciwość, zupełnie się nie liczą, wybiera samotność – postanawia zamieszkać na odludziu i wieść żywot pustelnika. Z zupełnie innych powodów samotny jest tytułowy bohater Skąpca. Świadomie odgranicza się od ludzi, nie jest w stanie autentycznie się do nich zbliżyć, ponieważ najważniejszą wartością w jego życiu są pieniądze. Do wszystkiego, także do miłości, podchodzi w sposób cyniczny, licząc na korzyści. Zostaje więc sam – z własnym bogactwem co prawda, ale z niczym więcej.
Kult samotności w romantyzmie
Twórcy tej epoki nie tylko pisali o niej niezwykle często, ale przede wszystkim doświadczenie to podnieśli do rangi wcześniej niespotykanej. Powodów samotności jest wiele. Przede wszystkim – nieszczęśliwa miłość. Gustaw z IV części Dziadów jest samotny (o tym, jak bardzo, wymownie świadczy fakt, że za swego najbliższego przyjaciela uważa… gałązkę jodły), ponieważ wciąż kocha kobietę, która poślubiła innego, ale także dlatego, że nikt nie potrafi zrozumieć rozmiaru jego uczuć. Samotność Gustawa wydaje się nie mieć końca – samobójstwo nie tylko nie oznacza kresu cierpień, ale przeciwnie, wzmaga je. Bohater staje się pustelnikiem „umarłym dla świata”, widmem istniejącym na granicy dwóch światów, które błąka się bez celu i nie jest w stanie zmienić charakteru swojej egzystencji (próba przebicia się sztyletem w obecności Księdza kończy się fiaskiem).
Nieszczęśliwa miłość do zaręczonej z innym Lotty to również powód samotności Wertera. Ale bohater powieści epistolarnej Johanna Wolfganga Goethego czuje się wyobcowany również dlatego, że z powodu swojej wrażliwości nie potrafi odnaleźć dla siebie miejsca w otaczającym świecie, nie jest w stanie dostosować się do obowiązujących schematów i konwenansów, a przede wszystkim odczuwa trudny do zrozumienia przez innych ból istnienia (Weltschmerz), odbierany jako szaleństwo.
To zresztą typowa choroba wieku, na którą cierpi wielu romantycznych bohaterów, by wymienić tylko Kordiana z dramatu Juliusza Słowackiego, René z powieści François René Chateaubrianda czy Pieczorina z Bohatera naszych czasów Michała Lermontowa.
Alienacja romantyków miała jeszcze jedną przyczynę: postacie z utworów tej epoki cechuje zwykle nieprzeciętna wrażliwość, dzięki której odbierają świat (także świat uczuć) o wiele mocniej, głębiej, intensywniej niż inni. Tak jest w przypadku bohaterki ballady Romantyczność Mickiewicza – jej samotność wynika nie tylko z tęsknoty za zmarłym Jasieńkiem. Karusia widzi więcej, słyszy głosy ukochanego, ma zdolność obcowania z innym światem i otwarcia się na tajemnicę. I chociaż zgromadzony wokół niej tłum wierzy dziewczynie (z wyjątkiem starca strzegącego swego „szkiełka i oka”), nikt nie jest w stanie odczuwać, widzieć i słyszeć tego, co ona – a to w oczywisty sposób wzmaga poczucie alienacji.
Różnica wrażliwości oddziela także od świata Giaura z powieści poetyckiej George’a Byrona (Giaur). Bohater naznaczony piętnem nieszczęśliwej miłości, morderstwa, ale i religijnej obcości, czuje się niezrozumiany i wyalienowany, ale też sam izoluje się od innych: zamieszkuje w klasztorze, w którym unika uczestnictwa we wspólnocie.
Bohaterowie romantyczni są często skazani na samotność, ale też nierzadko sami się na nią decydują. Konrad Wallenrod porzuca ojczyznę i ukochaną, aby wykonać dwuznaczną moralnie misję wyniszczenia zakonu krzyżackiego jako jego mistrz. Poczucie wyobcowania wynika też zresztą z charakteru misji – Wallenrod musi przywdziewać maskę, oszukiwać, a jednocześnie sam zmagać się z tym brzemieniem, o którym nikomu nie może powiedzieć. Z powodu samotności cierpi Konrad z III części Dziadów, ale również i on w jakimś sensie sam ją wybiera. Wynosi się ponad zwykłych ludzi, rości sobie prawo do władania ludzkimi duszami, rywalizuje z Bogiem, a nawet uważa się za lepszego od Niego. Alienacja wynika także z niemożliwości porozumienia. Język, niezdolny do wyrażenia jego uczuć i myśli, okazuje się barierą oddzielającą bohatera od ludzi.
Warto również pamiętać, że samotność widziana była przez romantyków nie tylko jako doświadczenie dramatyczne, ale też jako stan upragniony. Mickiewicz w jednym ze swoich wierszy wprost zwraca się Do samotności i pisze, że biegnie do niej „jak do wody”, że jest ona dla niego rozkoszą, pozwalającą wznieść się ponad zwyczajne życie.
Motyw samotności jako schronienia, azylu przed pełnym gwaru światem pojawia się także w wierszu innego romantyka Cypriana Kamila Norwida na przykład w Samotności.
Pozytywizm i realizm a samotność
Pozytywistyczną powieścią, w której niemal wszyscy bohaterowie zmagają się z dojmującą samotnością, jest Lalka Bolesława Prusa. Wokulski czuje się samotny, ponieważ wyrasta ponad swój czas i środowisko. Izolowany przez arystokratów, niezrozumiany przez otoczenie, które opacznie odbiera jego zachowania i wciąż o nim plotkuje, jest rozgoryczony z powodu daremności podejmowanych przez siebie wysiłków, zwłaszcza wobec chłodnej i cynicznej Łęckiej. Postacią wyalienowaną ze społeczeństwa jest też Ochocki – idealista niepotrafiący odnaleźć się w świecie, którym rządzi pieniądz i pozycja społeczna. A przecież to nie wszyscy bohaterowie doświadczeni bolesną samotnością – wymienić można jeszcze marzyciela Ignacego Rzeckiego, Izabelę, niezdolną do prawdziwego, szczerego kontaktu z drugim człowiekiem, nie mówiąc już o miłości, czy panią Stawską, z jednej strony beznadziejnie zakochaną w Wokulskim, z drugiej – nieodwzajemniającą gorącego, choć skrywanego uczucia Rzeckiego…
Powtarza się również w tekstach pozytywistycznych motyw zderzenia okrutnego świata z naiwnymi nieco bohaterami o dobrym sercu. Odpowiedzią na pomoc, serdeczność i chęć uszczęśliwiania innych przez Madzię Brzeską – postać z Emancypantek Bolesława Prusa – są niezrozumienie i oszczerstwa, które niesłychanie bohaterkę ranią. Rozczarowana wobec życia i bezgranicznie samotna postanawia zaszyć się w klasztorze, aby całkowicie oddać się Bogu.
W rzeczywistości, w której liczą się jedynie bezwzględność i spryt, nie może się też odnaleźć dobroduszny i prostolinijny Michałko, tytułowy bohater innego utworu Prusa. W wielkim mieście czuje się obco, często się w nim gubi, co można traktować jako metaforę jego osamotnienia.
Człowiekiem o dobrym sercu, naiwnym, nieznającym życia, a jednocześnie nieporadnym i bezbronnym jest również bohater powieści Idiota Fiodora Dostojewskiego – Lew Myszkin. Ma jak najlepsze intencje, chce naprawiać świat, ale jego czyny przynoszą często odmienne od zamierzonych skutki (np. śmierć kochającej go kobiety). Myszkin czuje się więc samotny, niezrozumiany przez otoczenie, które traktuje go z dystansem, wskutek czego popada w obłęd i trafia do szpitala w Szwajcarii.
Alienacja bohaterów miewa również inne przyczyny. W przypadku Andrzejowej Korczyńskiej z Nad Niemnem jest ona konsekwencją dramatycznych wydarzeń w przeszłości. Po śmierci męża w powstaniu Korczyńska zamyka się w swoim świecie, odcina od teraźniejszości i żyje przeszłością, o czym świadczy choćby jej manifestowana, mimo upływu lat, żałoba.
Samotność doskwiera też wyraźnie tytułowemu bohaterowi powieści Ojciec Goriot Honoriusza Balzaka. W zamian za bezgraniczną miłość do córek, które bez skrupułów pozbawiły go wszystkich pieniędzy, by realizować swoje zachcianki, musi zmagać się z nędzą i samotnością – w chwili śmierci czuwa przy nim jedynie Rastignac.
Pisarze tej epoki patrzą jednak na samotność także bardziej optymistycznie. Krótkim, ale wyrazistym utworem o pokonywaniu własnego wyobcowania i zgorzknienia jest Katarynka Prusa. Bohater przełamuje się, postanawia wyjść poza skorupę egoizmu i pomóc niewidomej córce sąsiadki – zarówno w sposób najprostszy (wpuszczanie kataryniarza, którego muzyki sam adwokat nie znosi), jak też wymagający znacznie większego zaangażowania (planuje operację dziewczynki, dzięki której mogłaby odzyskać wzrok).
Młoda Polska i modernizm – znów samotność na piedestale
W epoce tej wrażliwy artysta, wyrastający ponad przyziemny świat, jest z jednej strony skazany na samotność, z drugiej zaś – sam ją wybiera, gdyż okazuje się ona stanem pożądanym i koniecznym. Potwierdzeniem tego może być wiersz Evviva l’arte Kazimierza Przerwy-Tetmajera, który przedstawia artystę jako osobę wynoszącą się ponad tłum przeciętnych filistrów i ich zwykłe życie, a sztukę – tworzoną przecież zawsze w samotności – jako jedyną istotną wartość w życiu.
Twórcy Młodej Polski wielokrotnie podkreślają, że człowiek musi sam radzić sobie z przeciwnościami losu, ale także z własnymi lękami, tęsknotami i wątpliwościami, co w symboliczny sposób pokazał Jan Kasprowicz w Krzaku dzikiej róży… (róża jest, być może, właśnie metaforą ludzkiego życia). Podobną wymowę ma utwór Na Anioł Pański Tetmajera, w którym życie ludzkie jawi się jako smutna, melancholijna i samotna tułaczka. Samotność to bowiem podstawowe doświadczenie dekadentów, o czym świadczą m.in. takie utwory, jak Koniec wieku XIX i Nie wierzę w nic Tetmajera czy też Deszcz jesienny Leopolda Staffa.
Wyalienowanym dekadentem jest także diuk Jan des Esseintes z powieści Na wspak Jorisa Karla Huysmansa. Bohater, który w wieku siedemnastu lat stracił rodziców, rozczarowany światem oraz ludźmi i zdegustowany mieszczańskim życiem towarzyskim, decyduje się sprzedać wszystkie dobra, kupić stary dom pod Paryżem, by całkowicie odizolować się w nim od otoczenia. Alienację diuka podkreśla fakt, że z założenia robi wszystko „na wspak”, inaczej niż inni: śpi w dzień, a żyje w nocy, interesuje się tym, co nienaturalne i wynaturzone, gustuje w dziwacznych potrawach i trunkach…
Samotność wynika również nierzadko z poczucia nudy i pustki. Tak jest w przypadku Trzech sióstr z dramatu Antoniego Czechowa, które wiodą jałowe życie na rosyjskiej prowincji. Pragną wielkiego uczucia, marzą o wyjeździe do Moskwy, która wydaje im się kwintesencją prawdziwego świata, ale nie są zdolne do podjęcia decyzji o zmianie dotychczasowego życia. Nawet wobec siebie Olga, Masza i Irina pozostają do końca w jakiś sposób obce. Większym zdecydowaniem i gotowością do walki o swoje szczęście wykazuje się tytułowa postać Nory (Domu lalki Henryka Ibsena). Nora, całkowicie oddana mężowi, który traktuje ją jak naiwną, infantylną lalkę, dostaje od życia gorzką lekcję. Niezrozumiana i dramatycznie osamotniona postanawia podjąć niezwykle trudną decyzję opuszczenia męża i dzieci, po to, by spełnić „obowiązek wobec samej siebie”.
Dwudziestolecie międzywojenne – alienacja w nowoczesnym świecie
W dwudziestoleciu pojawiają się po raz pierwszy wyraziste portrety bohaterów wyobcowanych w świecie rozwijającej się cywilizacji, biurokracji czy też wielkich systemów ideologicznych. Przykładem może być postać z Procesu Franza Kafki, Józef K., który bez powodu zostaje aresztowany i oskarżony o bliżej niesprecyzowane przestępstwo. Zaszczuty i całkowicie bezradny nie ma szans na ocalenie – musi ponieść klęskę. Powieść tę interpretowano jako obraz sytuacji mieszkańców państwa totalitarnego, ale można ją także rozumieć bardziej uniwersalnie jako alegorię samotności człowieka w absurdalnym świecie.
Poczucie alienacji dotyczy rozmaitych bohaterów z wszystkich warstw społecznych, co widać w utworach Marii Dąbrowskiej. W Nocach i dniach frustracja, niespełnienie i boleśnie doświadczana samotność są udziałem Barbary Niechcicowej, kobiety z wyższych sfer (a przynajmniej do nich aspirującej). W cyklu opowiadań Ludzie stamtąd pisarka pokazuje jednak, że również zwykli, prości, niewychowani na romansach ludzie (m.in. służąca, owczarz, stróż nocny) mają swoje marzenia, cierpią z powodu niezrealizowania życiowych pragnień i celów, czują się opuszczeni i w dramatyczny, egzystencjalny sposób samotni.
Doświadczenie to nie jest również obce Bolesławowi z Brzeziny Jarosława Iwaszkiewicza. Bohater ten po śmierci żony sam umiera dla świata – żyje samotnie, izoluje się od innych ludzi i zamyka we własnym bólu oraz niekończącej się żałobie po ukochanej. Z tego stanu wyrywa go dopiero Malina, wcześniej związana z bratem Bolesława, Stasiem.
Współczesność – epoka samotności
Niezwykle ważną rolę w kulturze XX wieku odegrała filozofia egzystencjalna, wedle której niemożliwe jest w zasadzie porozumienie między ludźmi („piekło to inni” – twierdził Jean Paul Sartre). Człowiek sam konstruuje własną egzystencję (jak zresztą uważali egzystencjaliści – absurdalną): sam może nadać swemu życiu sens lub też zupełnie przeciwnie. A zatem człowiek jest nieograniczenie wolny, a jednocześnie… nieograniczenie samotny. Z filozofii egzystencjalnej wyrastają powieści Alberta Camusa. W Obcym Meursault popada w stan bierności, całkowitego odrętwienia, a jednocześnie jest samotnym buntownikiem przeciwstawiającym się powszechnie uznawanym normom i wartościom. Z kolei Dżuma to utwór o pokonywaniu własnej samotności, odrzucaniu izolacji od świata na rzecz solidarności z innymi, czego przykład może stanowić postawa doktora Rieux.
Jako swego rodzaju dyskusję z egzystencjalistami można odczytywać opowiadanie Gustawa Herlinga-Grudzińskiego Wieża. W utworze tym splatają się historie trzech postaci: trędowatego, z powodu choroby samotnie zamieszkującego w wieży, nauczyciela, który w wyniku osobistej tragedii wybrał życie z dala od ludzi, i wreszcie samego narratora zastanawiającego się nad tym, czy całkowita, totalna samotność jest w ogóle możliwa. Im bardziej główny bohater wczytuje się w historie postaci, które zna jedynie z książki francuskiego romantyka de Maistre’a, tym bardziej uświadamia sobie, że samotność to największa tajemnica człowieka, której nikt inny nie jest w stanie przeniknąć. Ważną rolę odgrywa też w opowiadaniu symboliczna postać pielgrzyma świętokrzyskiego, kamiennego wędrowca, który – jak głosi legenda – robi niezauważalne dla ludzkiego oka kroki, wiodąc specyficzną, samotną wędrówkę aż do kresu świata.
Dramat wyobcowania w świecie powszechnego konformizmu, upadku moralnego i zaniku wszelkich wartości to jeden z tematów Małej apokalipsy Tadeusza Konwickiego. Bohater powieści nie wierzy już w możliwość naprawy istniejącej sytuacji, jest obojętny i apatyczny, a wszelkie działania (np. misję samospalenia przed Pałacem Kultury) podejmuje bez przekonania. Nieco podobną postacią jest główny bohater innej powieści Konwickiego, Czytadło, który cierpi na chorobę zwaną zanikiem (atrofią) woli. Wyłącza się z normalnego życia, rezygnuje z wszelkich działań oraz planów i – boleśnie wyobcowany – staje z boku rzeczywistości.
Otoczenie jest także przyczyną samotności bohaterów Roku 1984 George’a Orwella. Poczucie alienacji rodzi w tym wypadku totalitarny system, w którym ludzie są sobie całkowicie obcy, z góry ustawiają się w pozycji własnych wrogów i potencjalnych donosicieli.
Wyobcowany w świecie czuje się też bohater Blaszanego bębenka Güntera Grassa. Oskar podejmuje zaskakującą decyzję o tym, by w wieku trzech lat przestać rosnąć. Od tej pory nie rozwija się już fizycznie, ale psychicznie i umysłowo – jak najbardziej. Zwykle niezauważany albo lekceważony, może swobodnie obserwować świat, do którego odnosi się z chłodnym dystansem. Niestety, sam również – jako karzeł – traktowany jest przez innych nie do końca poważnie i uważany za odmieńca, co powoduje bolesną samotność dorosłego chłopca.
Nie świat wokół, ale sam człowiek jest przyczyną samotności bohaterów opowiadań Marka Hłaski. Niemal wszystkie postacie z jego opowiadań pragną miłości, a jednocześnie zwykle nie są do niej zdolne i same ją niszczą (np. opowiadanie Pierwszy krok w chmurach). Mają idealistyczne wyobrażenie na temat życia, które zostaje brutalnie zderzone z okrutną rzeczywistością. Utrata marzeń, gorzka lekcja życia sprawia, że zaczynają się pogrążać w beznadziei, stają się cynikami, niepotrafiącymi pokonać własnej obcości. Widać to m.in. w opowiadaniu Ósmy dzień tygodnia, w którym samotności głównej bohaterki, Agnieszki, nie jest w stanie pokonać nawet bliskość drugiego człowieka.
Wypowiadając się na temat samotności, nie można zapomnieć o niezwykle istotnym XX-wiecznym dziele Gabriela Garcii Márqueza Sto lat samotności. Zgodnie z przepowiednią Melquiadesa siedem pokoleń rodu Buendiów musi przez sto lat żyć z jej piętnem. I nie chodzi jedynie o wyobcowanie mieszkańców Macondo z reszty społeczeństwa, ale także o dojmującą samotność każdego z członków rodziny, samotność, która okazuje się swego rodzaju fatum nieodmiennie ciążącym nad ludzką egzystencją.
Samotność w różnych kontekstach
Samotność ludzi o wyjątkowej wrażliwości (często nadwrażliwości):
- Hamlet Williama Szekspira – wyobcowany bohater istnieje jakby z dala od normalnego życia – jego głównym światem są własne myśli, pytania, problemy, które nieustannie roztrząsa. Zastanawia się nie tylko nad swoim życiem (np. planem zemsty za śmierć ojca), ale też nad sensem ludzkiego istnienia (słynny monolog „Być albo nie być”). Wrażliwość Hamleta i jego niezwykle intensywny odbiór świata powodują dramatyczne poczucie niezrozumienia i osamotnienia, które pogłębia jeszcze przyczepiona mu przez otoczenie łatka osoby „szalonej”.
- René François René Chateaubrianda – tytułowy bohater, dotknięty chorobą wieku, nie potrafi odnaleźć się w świecie, wciąż marzy i nie może żadnego ze swych marzeń zrealizować. Bez końca analizuje swoje przeżycia, snuje refleksje, roztrząsa wątpliwości. Nic go nie cieszy – ani religia, ani podróże, za to dręczy grzeszne uczucie wobec własnej siostry, która – aby wybrnąć z dwuznacznej sytuacji – wstępuje do klasztoru i niedługo później umiera.
- Cierpienia młodego Wertera Johanna Wolfganga Goethego – niezwykła wrażliwość nie pozwala bohaterowi odnaleźć się w świecie, wtłoczyć w obowiązujące normy i zwyczajowe zachowania. Nieszczęśliwą miłość, ale też głęboką samotność przeżywa o wiele silniej niż inni ludzie. Efektem takiego właśnie intensywnego odbioru świata jest trudny do wyjaśnienia ból istnienia (Weltschmerz), odbierany przez otoczenie jako syndrom szaleństwa.
- Kordian Juliusza Słowackiego – już w pierwszym akcie poznajemy bohatera targanego wątpliwościami, rozmaitymi obawami, szukającego sensu i konkretnego czynu, któremu mógłby się poświęcić, a jednocześnie wyobcowanego i niezrozumianego przez otoczenie. Późniejsza podróż po Europie tylko potęguje tę samotność: Kordian widzi otaczający świat odarty z iluzji i boleśnie przeżywa zderzenie ideałów z brutalną rzeczywistością.
- Horsztyński Słowackiego – głównym bohaterem jest Szczęsny, który pod wieloma względami przypomina Hamleta. Niesłychanie wrażliwy, podchodzi do życia idealistycznie, nieustannie analizuje swoje życie, ale jednocześnie jest niezdolny do żadnego czynu. Czuje się osaczony przez sytuację, w jakiej się znalazł, osamotniony i niezrozumiany. Dramat nie został ukończony, ale prawdopodobnie miał się zakończyć samobójstwem bohatera.
- Bohater naszych czasów Michała Lermontowa – bohater tej powieści, Grigorij Pieczorin, również cierpi z powodu samotności – nieszczęśliwie zakochany, przeżywający kolejne życiowe rozczarowania, dołącza do grupy romantycznych postaci zarażonych chorobą wieku.
- Spowiedź dziecięcia wieku Alfreda de Musseta – wydarzenia tej powieści koncentrują się wokół Oktawa – charakterystycznego bohatera romantycznego dotkniętego chorobą wieku, który nie widzi w swoim życiu żadnego celu ani sensu. Jest przesiąknięty poczuciem pustki i zniechęcenia, rozczarowany światem i ludźmi, nieodpowiadającymi jego wyobrażeniom i pragnieniom. Po bolesnych doświadczeniach ze zdradzającą go kochanką i niewiernym przyjacielem Oktaw najlepiej czuje się na wsi, z dala od ludzi i salonowego życia.
Samotność – los artysty (jednostek wybitnych)
- Nie-Boska komedia Zygmunta Krasińskiego – Orcio, zamknięty w świecie swojej poezji i naznaczony piętnem geniuszu, jest niejako odgrodzony od normalnego świata, co podkreśla jeszcze jego ślepota (nasuwająca skojarzenia z niewidomym Homerem).
- Klaskaniem mając obrzękłe prawice Cypriana Kamila Norwida – samotność okazuje się w pewnym sensie wyróżnikiem losu poety i w ogóle artysty, który wykracza poza swój czas, a tym samym pozostaje niezrozumiany przez współczesnych. Dlatego należy pisać z nadzieją, że dzieło zostanie docenione przez przyszłe pokolenia, co zresztą w przypadku samego Norwida sprawdziło się co do joty.
- Do Damaszku Augusta Strindberga – to historia zbuntowanego, a zarazem samotnego artysty. Jego kolejne małżeństwa okazują się niepowodzeniem, bohater przeżywa kryzys psychiczny i toczy walkę o własne duchowe odrodzenie, a jednocześnie musi uciekać przed krytykami i wierzycielami ścigającymi go za długi.
- Śmierć w Wenecji Tomasza Manna – Aschenbach, łączący artystyczną duchowość z mieszczańską pracowitością, wiedzie żywot samotnika. Uporządkowany świat sztuki, ale też zaskakująca miłość do czternastoletniego Tadzia nie tylko nie potrafią go z tej samotności wyleczyć, ale przeciwnie – jeszcze bardziej ją pogłębiają.
Samotność jako cena za służbę wyższym ideałom
- Książę niezłomny Pedra Calderóna de la Barca – tytułowy bohater utworu, portugalski dowódca Don Fernand, sam w pewnym sensie skazuje się na samotne cierpienie – do końca broni swojego honoru oraz wyznawanej wiary, ale ceną za wierność ideałom będą tortury, odrzucenie przez innych i wreszcie śmierć.
- Konrad Wallenrod Adama Mickiewicza – słynne słowa „szczęścia w domu nie znalazł, bo go nie było w ojczyźnie” wyjaśniają dobitnie, dlaczego główna postać tej powieści poetyckiej wybrała samotność. Zdaniem Wallenroda własne szczęście, w zestawieniu z tragedią kraju, nie mogło być pełne. Historia okazała się ważniejsza od życia prywatnego.
- Ludzie bezdomni Stefana Żeromskiego – Tomasz Judym rezygnuje z planów ułożenia sobie życia z Joasią Podborską, ponieważ jest przekonany, że przeszkodzi mu to w całkowitym oddaniu się służbie innym ludziom. Skazuje tym samym na samotność nie tylko siebie, ale i swą ukochaną.
- Siłaczka Żeromskiego – młoda nauczycielka, Stanisława Bozowska, postanawia całkowicie poświęcić się pozytywistycznej pracy u podstaw, czyli działalności pedagogicznej na zacofanej wsi. Zyskuje szybko sympatię i szacunek miejscowych mieszkańców, ale ceną jest dojmująca samotność. Niedługo później Bozowska zaraża się tyfusem i umiera.
Samotność, czyli poczucie wyobcowania w świecie
- Giaur George’a Byrona – bohater czuje się wyobcowany, ponieważ jako chrześcijanin musi żyć wśród wyznawców islamu – po dramatycznych perypetiach miłosnych i zemście na mordercy ukochanej Giaur zamieszkuje w klasztorze i do końca życia pozostaje postacią osamotnioną, unikającą życia we wspólnocie.
- Sonety krymskie Adama Mickiewicza – bohater liryczny tego poetyckiego cyklu, określany często jako Pielgrzym, jest zafascynowany krajem, który zwiedza, ale jednocześnie czuje się w nim obco i samotnie.
- Konrad Wallenrod Mickiewicza – Walter Alf podejmuje się specyficznej misji, która polega na rozbiciu krzyżackiego zakonu „od środka”. Oczywiście czuje się w zakonie źle, dręczą go wyrzuty sumienia, a jednocześnie – będąc „obcym” – musi do końca odgrywać rolę „swojego”.
- Lalka Bolesława Prusa – mimo wielu starań oraz handlowych i towarzyskich dokonań Wokulski nie przestaje czuć się w środowisku arystokratów obco. Nic dziwnego zresztą: traktuje się go pobłażliwie, a nawet lekceważąco, wypomina pochodzenie, dla arystokratycznego towarzystwa jest tylko zwykłym kupcem.
- Tonio Kröger Tomasza Manna – tytułowy bohater już jako młody chłopak, ze względu na swą nieprzeciętną wrażliwość i skłonność do marzycielstwa, uznawany jest w swoim środowisku za dziwaka. Kiedy staje się dorosłym mężczyzną, nieustannie ma poczucie życia na granicy dwóch światów, w których czuje się równie obco – z jednej strony nie potrafi odnaleźć się w mieszczańskim życiu, ale także w środowisku cyganerii artystycznej.
- Cudzoziemka Marii Kuncewiczowej – główna bohaterka, Róża Żabczyńska, jak sama twierdzi, wszędzie i zawsze pozostaje cudzoziemką. Czuje się obco w Polsce (o jej dzieciństwie spędzonym w Rosji przypomina „kacapski” akcent), w małżeństwie (na rodzinie zresztą mści się za niespełnioną miłość), wśród bliskich ludzi, nierozumiejących jej potrzeb (np. niespełnionych marzeń o karierze muzycznej). Ze światem pogodzi się dopiero jako sześćdziesięcioletnia kobieta, ale będzie już za późno, by żyć w inny sposób, a tym bardziej naprawić błędy przeszłości.
Samotnicy żyjący w świecie iluzji
- Don Kichot Miguela de Cervantesa – tytułowy bohater, skrajny idealista i niepoprawny marzyciel, czuje się samotny w otaczającym świecie, który nijak ma się do jego ideałów. Niezrozumiany przez otoczenie, jest lekceważony, a nawet pogardzany.
- Nie-Boska komedia Zygmunta Krasińskiego – Hrabia Henryk ma nietuzinkową wyobraźnię, która określa całe jego życie. Patrzy na świat przez pryzmat uduchowionej poezji, wciąż poszukuje ideału, który jednak albo nie istnieje, albo jest ułudą (tak jak Dziewica, upersonifikowany symbol poezji).
- Lalka Bolesława Prusa – niepoprawnym idealistą i wiecznym marzycielem jest Rzecki, żyjący w świecie mityzowanej przez siebie przeszłości. Wszystkie wydarzenia współczesne odbiera poprzez rzeczywistość swoich wyobrażeń, które nie mają wiele wspólnego z faktami (np. przypisywanie Wokulskiemu niepodległościowych celów jego kupieckiej działalności).
- Pani Bovary Gustawa Flauberta – tytułowa bohaterka zamyka się w świecie iluzji wyniesionych z czytanych w młodości romansów. Funkcjonuje „obok” normalnego życia, nieświadoma reguł rządzących światem czy konieczności zaakceptowania i znalezienia sensu w pogardzanej przez nią zwyczajności i codzienności. Aż do tragicznej śmierci nie opuści bohaterki dotkliwe poczucie niespełnienia i rozczarowania światem nieprzystającym do jej egzaltowanych wyobrażeń.
- Noce i dnie Marii Dąbrowskiej – Barbara jest nieuleczalną marzycielką, niepotrafiącą odnaleźć swojego miejsca w zwykłym życiu. Pielęgnuje wspomnienia iluzorycznej miłości sprzed lat, zawiedzionych nadziei i planów i do końca życia pozostaje osobą głęboko nieszczęśliwą.
- Szklany klosz Sylvii Plath – to historia Esther Greenwood, osoby lubującej się początkowo w bujnym życiu towarzyskim, z czasem coraz bardziej zagubionej w nowojorskiej dżungli. Bohaterka stopniowo wycofuje się z normalnego życia, izoluje od ludzi, z którymi nie potrafi się porozumieć, i zaczyna istnieć w specyficznym świecie własnych obsesji, lęków i marzeń – świecie „pod szklanym kloszem”. Popada w obłęd, ale problemów Esther nie da się całkowicie wyjaśnić określeniem choroba psychiczna, gdyż w powieści Plath granica między tym, co normalne i wynaturzone, jest niezwykle płynna.
Samotność pomimo bycia we dwoje
- Nad Niemnem Elizy Orzeszkowej – małżeństwo praktycznego Benedykta z egzaltowaną, żyjącą w świecie romansowych ideałów Emilią jest wyjątkowo nieudane i pogłębia frustrację oraz osamotnienie Korczyńskiego.
- Anna Karenina Lwa Tołstoja – osamotnienie tytułowej bohaterki w małżeństwie pcha ją w stronę namiętnego związku z Wrońskim. Ale lekarstwo na samotność okazuje się krótkotrwałe – temperatura romansu z czasem opada, rosną wyrzuty sumienia z powodu opuszczenia rodziny oraz poczucie obcości w towarzystwie, które potępiło jej decyzję. Karenina postanawia zakończyć swoje życie – ginie śmiercią samobójczą pod kołami pociągu.
- Pani Bovary Gustawa Flauberta – wychowana na romansach bohaterka żyje w świecie idealnych wyobrażeń na temat miłości i związku między kobietą a mężczyzną, dlatego nie znajduje zadowolenia w małżeństwie i angażuje się w kolejne romanse. One jednak nie tylko nie spełniają oczekiwań, ale przynoszą dotkliwe rozczarowania i pogłębiają jeszcze uczucie samotności, które doprowadzi w końcu do decyzji o samobójstwie.
- Noce i dnie Marii Dąbrowskiej – małżeństwo Niechciców dalekie jest od doskonałości. Ona, z idealistycznym podejściem do życia, wciąż niespełniona, poszukująca nowych, możliwie najbardziej wzniosłych przeżyć i wrażeń. Egzaltowana i zapatrzona w siebie, nieustannie wspominająca swoją pierwszą miłość. On, prostolinijny, oddany, realizujący się w pracy na gospodarstwie, odbierany jest przez żonę jako człowiek zbyt prosty i zajęty przyziemnymi sprawami. Po jego śmierci Barbara przyznaje wreszcie sama przed sobą, że właściwie nie okazywała mu uczuć.
- Łuk Triumfalny Ericha Marii Remarque’a – związek między Joanną Madou a doktorem Ravikiem zaczyna się w chwili, gdy oboje są osobami głęboko samotnymi. Uczucie, jakie rodzi się między bohaterami, nie jest w stanie jednak tej samotności wyleczyć – on czuje się oszukany przez zdradzającą go kobietę, ona okazuje się niezdolna do konsekwencji i wierności.
Samotność w cierpieniu
- Prometeusz w samotności cierpi katusze przykuty do skały w górach Kaukazu – zesłany przez Zeusa orzeł wyjada mu odrastającą wątrobę, w związku z czym tragedia mitologicznego bohatera nigdy się nie kończy.
- Również Syzyf, ukarany przez Zeusa, musi sam – bez końca – wtaczać pod górę ciężki kamień, który zawsze tuż przed szczytem wyślizguje mu się z rąk.
- Hiob – biblijny bohater musi samotnie radzić sobie z cierpieniem zsyłanym na niego bez powodu przez Boga, który chciał w ten sposób – w wyniku zakładu z szatanem – sprawdzić cierpliwość i wierność swego sługi.
- Nowy Testament – w sytuacjach dla siebie najtrudniejszych – w Ogrójcu i na krzyżu – Chrystus pozostaje całkowicie sam. Na tym właśnie polega paradoks Jego męki – poprzez cierpienie i śmierć przeżywane całkowicie samotnie dokonuje się zbawienie całej ludzkości.
- Lament świętokrzyski – Maryja, cierpiąca z powodu okrutnej śmierci swojego Syna na krzyżu, pozostaje całkowicie samotna. Nie może ulżyć Jego męce, nie potrafi mu pomóc, a jednocześnie nikt z ludzi nie jest w stanie ani zrozumieć jej cierpienia, ani tym bardziej go uleczyć.
Samotność wynikająca z działań koniecznych, ale niemoralnych
- Hamlet – bohater samotnie rozważa decyzję, czy powinien zemścić się za śmierć ojca, czy też po prostu przyjąć ten fakt i pogodzić się z myślą, że świat jest okrutny i zły. Pragnienie zemsty okazuje się silniejsze, choć plan działań powstaje w głowie bohatera dopiero wówczas, gdy nie ma on wątpliwości co do winy stryja. Dramat Hamleta polega jednak na tym, że tak naprawdę nie jest całkowicie przekonany o słuszności swojej decyzji i samotnie musi się zmagać z dręczącymi go wyrzutami sumienia.
- Konrad Wallenrod Adama Mickiewicza – czy „cel uświęca środki”? To pytanie wielokrotnie musiał sobie zadawać Wallenrod. Kontrowersyjna misja, będąca zaprzeczeniem idei honoru, wykorzystująca oszustwo i podstęp, nieustannie wywoływała w bohaterze wyrzuty sumienia i pytania o sens. Tym dotkliwsze, że Wallenrod musiał się z nimi zmagać sam.
- Kordian Juliusza Słowackiego – bohater dramatu, który miał w sobie ogromną potrzebę czynu, postanawia dokonać zamachu na cara – ostatecznie nieudanego. Czy z powodu słabości charakteru i niezdecydowania? Niekoniecznie. Kordian kilkakrotnie powtarza słowa: „Nie będę z nimi” – i nie chodzi mu nie tylko o innych spiskowców przeciwnych zamachowi. Bohater zdał sobie sprawę, że wpadł w pułapkę: chciał się poświęcić szlachetnej idei walki za ojczyznę, a omal nie popełnił morderstwa. Świadomość ta powoduje dotkliwą samotność, której skutkiem jest dystans wobec świata.
Samotność wynikająca z klęski
- Makbet Williama Szekspira – w miarę kolejnych zabójstw tytułowy bohater nie tylko nakręca spiralę zbrodni, ale też czuje się coraz bardziej opuszczony. Po śmierci żony nie ma już nikogo – musi samotnie walczyć z Makdufem, przede wszystkim jednak samotnie zmierzyć się z poczuciem klęski i piętnem zbrodni, jakie popełnił.
- Balladyna Juliusza Słowackiego – bohaterka, aby dojść do upragnionego celu, dokonuje morderstwa kolejnych osób: męża, kochanka, wspólnika, a nawet (w pośredni sposób) matki. Kiedy osiąga to, czego pragnęła, zostaje jednak całkowicie sama i samotnie musi również poradzić sobie ze świadomością klęski, jaką było jej życie. Klęski, którą potwierdza wyrok losu – śmierć od uderzenia pioruna.
Samotność w obcym kraju, tęsknota za ojczyzną
- Sonety krymskie Adama Mickiewicza – Pielgrzym, choć jest zachwycony egzotycznym krajobrazem, czuje się na nieznanej mu wcześniej ziemi kimś obcym. Wielokrotnie też powtarza, że w „krainie dostatków i krasy” jest samotny, gdyż jego serce ucieka w „okolice dalekie”. Tęsknotę za ojczyzną podkreślają też często przywoływane słowa po tym, jak bohater liryczny nasłuchiwał głosów z rodzinnego kraju: „Jedźmy, nikt nie woła”.
- Hymn (Smutno mi, Boże…) Juliusza Słowackiego – podmiot liryczny mówi w wierszu wprost o tym, jak bardzo ciąży mu sytuacja oderwania od ojczyzny i najbliższych. Nostalgię za krajem i żal z powodu niekończącej się tułaczki („Wiem, że mój okręt nie do kraju płynie…”) podkreśla słynny refren: „Smutno mi, Boże!”.
- Moja piosnka [II] Cypriana Kamila Norwida – w utworze tym autor dał wyraz swojej nostalgii za ojczyzną, pokazaną jako kraj pełen dobroci, prostoty i pielęgnowania dawnych obyczajów. Tęsknotę, której nie sposób się pozbyć, uwidacznia powtarzające się stwierdzenie: „Tęskno mi, Panie…”.
- Latarnik Henryka Sienkiewicza – bohater opowiadania, polski emigrant Skawiński, tułający się po różnych częściach świata, wszędzie czuje się źle, obco i nie potrafi sobie poradzić z tęsknotą za ojczyzną. Najlepszym na to dowodem jest niedopełnienie obowiązków latarnika z powodu… zaczytania się w Panu Tadeuszu.
Samotne porzucone kochanki
- Hamlet Williama Szekspira – Ofelia, odtrącona przez Hamleta, popada w obłęd, a wreszcie (prawdopodobnie) popełnia samobójstwo.
- Konrad Wallenrod Adama Mickiewicza – Aldona, pozostawiona przez Wallenroda, snuje się za ukochanym, a wreszcie postanawia zamurować się w wieży i wieść pustelnicze życie.
- Ludzie bezdomni Stefana Żeromskiego – Judym odtrąca miłość Joasi Podborskiej, ponieważ – jak twierdzi – tylko samotnie będzie w stanie całkowicie poświęcić się swojej pracy. Dla niej jest to ogromny cios, ale przyjmuje decyzję ukochanego z wyrozumiałością i usuwa się z jego życia.
Samotność jako efekt wywyższania się
- Dziady cz. III Adama Mickiewicza – Konrad przyznaje sobie specjalną misję do spełnienia, uważa się za człowieka wyjątkowego, wyrastającego ponad przeciętność, który gotów jest nawet rywalizować z Bogiem o „rząd dusz”.
- Zbrodnia i kara Fiodora Dostojewskiego – Raskolnikow stawia siebie ponad światem i jest przekonany, że jako jednostka wybitna nie musi trzymać się zasad obowiązujących zwykłych ludzi. Skutkiem są nie tylko zachowania dalekie od zasad moralności, ale też dojmująca samotność.
Zobacz:
https://aleklasa.pl/liceum/praca-domowa-w-liceum/wypracowania-z-literatury-xx-wieku-c234-praca-domowa-w-liceum/samotnosc-coz-po-ludziach-a-mickiewicz-twoje-refleksje-o-istocie-samotnosci-i-literackich-samotnikach
Samotność – przedstaw motyw, ilustrując wypowiedź przykładami tekstów kultury z różnych epok.
Samotność – czym jest? Twoje rozważania na ten temat poparte przykładami z literatury, filmu, teatru